niedziela, 29 stycznia 2012

Się zobaczy, czyli Rewolucji lutowej Manifest styczniowy

  No proszę! To ja, jak ta głupia, okulary kupuję specjalnie i bezsenne noce marnuję na czytanie Obsrywatora, pamiętników i blogów, żeby wykazać tę durnotę. Napinam się i natężam, żeby powyciągać dowody na braki w klepkach, króliki we łbie i ogólne wodogłowie. Ścigam i tropię tę Jej dziecinadę blagi i urojeń, łgarstwa i bujdy, żeby choć raz, zamiast straszenia sądem, pokazała swoje papiery. 
Wszystkie te starania były (okazuje się) zupełnie niepotrzebne. Wystarczyło cierpliwie poczekać. Wystarczyło tylko wyjechać do sanatorium, a potem oddać wnukom, co im się od babci należy. Wystarczyło tylko spokojnie przypatrywać się, aż amok referendum obedrze Naczelną z resztek uświnionej togi senatora.
Że, czyli odwołajmy Opalacha. Potem pogadamy przeszedł właściwie bez echa – 24 zaledwie komentarze, to jak na możliwości objaśniania zarówno samej Ori(Anki), jak i politycznych strategów po obu (a może trzech, czy nawet czterech) stronach gminnej barykady, żenująco niewiele. Tymczasem Manifest wart jest głębszego namysłu, ponieważ w nim właśnie jest cała nasza Naczelna.
Jest w nim cały doktorat z socjologii i kawał antropologa kultury. Jest też chłód beznamiętnego obserwatora i dziennikarstwo najwyższej próby. Obok wykształcenia naszej uczonej i warsztatu naszej Naczelnej jest również jej wybitne zorientowanie w mechanizmach polityki (to te napisane programy), odwaga w prezentowaniu (skrywanych dotychczas?) własnych poglądów, Jej bezinteresowność, służebna rola wobec ludu pracującego i otwartość na dialog. Jest i propozycja dla przyszłych kandydatów, a także dusery i czułe słówka pod adresem mądrego społeczeństwa. Wszystko to wieńczy apel o cywilną odwagę i pójście na referendum. Jednym słowem – Manifest Styczniowy.
Prześledźmy, jak kombinuje i na wstępie zauważmy, że nawet metodę przyjęła Naczelna już wcześniej wypróbowaną – nie ona sama tak tutaj, ten tego…, tylko ze znajomym się zgadała o giełdzie i dzieleniu skóry na niedźwiedziu. Idzie sobie, powiedzmy, Naczelna po mleko do Biedronki. Idzie, w kieszeni moniaki przebiera i rachuje, czy na zupki w proszku to jej starczy, czy nie starczy? Właśnie pomyślała, że może by tak krupniku nagotować, gdy nagle drogę zaleciał Jej człowiek spokojny, sympatyczny i bardzo rozsądny. Ten człowiek zaczął z nią iść i jak tak sobie szli, to doszli do wspólnego wniosku…
Do różnych rzeczy ludzie wspólnie dochodzą, ale żeby dojść do wspólnego wniosku, że skoro mają swoje firmy, swoje życie i że nie chcą go zmieniać, to nie chcą zostać rzeczniczką! Tak jest i dosłownie – „że zostanie urzędnikiem gminnym nie jest naszym marzeniem”. Albo znajomy Naczelnej jest rzeczywiście szalenie spokojnym, sympatycznym i bardzo rozsądnym człowiekiem, albo My/Naczelna ma poważny problem z osobowością, a natrętne używanie liczby mnogiej jest tylko jednym z jego przejawów. Wszystkim niedowiarkom podaję dowód „Miejscowość w której awansem życiowym jest zostanie panienką od przekładania papierków tego nie pojmie. Jak to? Mamy możliwość wyrwania fuchy i ją odrzucamy?! Coś tu nie halo. To po prostu niemożliwe! A jednak - nie chcemy stanowisk, chcemy odwołania Opalacha.”  
Tak więc apeluję:
Szanowna Miejscowościo! Pojmij wreszcie,  że Naczelna i jej znajomy (ewentualnie My/Naczelna) wcale nie chcą zostać tą papierkową panienką! Oni mówią ci szczerze i wprost, że przez cały czas chcą tylko jednego – odwołania Opalacha.
Gdybyś jednak wątpiła i cień niedowierzania przebiega Ci przez twarz, to czytaj sam:
„Zarówno ja, jak i mój rozmówca popełniliśmy błąd i zagłosowaliśmy za obecnym burmistrzem, teraz chcemy ten błąd naprawić. Co ciekawsze - nie mamy w tym osobistego interesu. Dziwne, prawda?”
Kochana Miejscowościo! Ty sama se oceń, co tu jest dziwne – ta szczera bezinteresowność, czy atak cynicznej szczerości? Etyką dziennikarską Naczelnej można mościć wrogom gumofilce lub psom sienniki, jednak ten kto umie czytać, musi stanąć jak wryty. Oto „Będący nie do kupienia” Obserwator po raz kolejny wyznaje, że ma tylko jedną fiksację – odwołanie burmistrza, a reszta się nie liczy. Nie liczy się ani ta miejscowość, ani ta społeczność, do które My apelują. Kto nie wierzy – czyta dalej.
Naczelna nie mają swojego kandydata, a te nazwiska, co tłuką Ją po uszach, to jakieś takie „niezaspecjalne”. My chcą przeczytać wprzódy programy od deski do deski (wiadomo – ekspert) i wtedy dopiero może komuś dadzą. Aczkolwiek niekoniecznie. Jeszcze się pomyśli, jak otworzyć łamy, jak wyrównać szanse i jak za pośrednictwem Obserwatora prezentować kandydatów, ale tu wyraźnie Naczelnej już grdyka nie lata. Jej ręce się pocą tylko do odwołania i do referendum koniecznie trzeba iść blokiem. „To musi być monolit - jakie potem, po referendum padną kandydatury, to sprawa dalsza.” – pisze Naczelna i wyznaje, że nie rozumie tych podziałów. Dla Niej najważniejsze jest, żeby nie dzielić się przed referendum. Nie będziesz chciał Kowalskiego? No to na niego nie głosuj, ale teraz – wstań i idź! Bagnet na broń! Trzeba krwi! 
Aby ta upragniona Opalachowa krew mogła wreszcie spłynąć, potrzeba Naczelnej szafotu referendum i dlatego włącza do swojego Manifestu „cukrowe mizianie” społeczeństwa. Początki Obserwatora (pisze) były trudne, bo całą wiedzę o urzędzie Naczelna musiała czerpać z Gminnego ABC i plotek na targu. Myśli tej dalej już nie rozwija, lecz samo ciśnie się pytanie, skąd dziś Naczelna czerpią wiedzę o urzędzie? Że co – ktoś donosi, czy jak?
Wiadomo natomiast skąd wziął się… „zalążek społeczeństwa obywatelskiego”! „Zalążek” wziął się z tego, że społeczeństwo zaczęło „najpierw dość nieśmiało, potem coraz ostrzej komentować gminną rzeczywistość”. Na forum ścierają się wprawdzie różne opcje… Nie, nie – to trzeba zacytować, bo tak to napisała doktor socjologii:
„Na naszym forum ścierają się różne opcje, staramy się to mieć pod względną kontrolą, bo często emocje biorą górę i posty są po prostu niecenzuralne. Okazało się, że Państwo - nasi Czytelnicy - jesteście bardzo silni. Nie my - ja, Jacek, czy nasi współpracownicy - tylko Wy. To Wy kontrolujecie w tej chwili władzę, my dajemy Wam jedynie mały wycinek Internetu. To, co dzieje się w tej chwili to Wasze zwycięstwo, ogromne, bo im mniejsza społeczność, tym trudniej bez obaw napisać o tym, co naprawdę ważne.”
I to jest prawdziwa bomba – socjolog i antropolog kultury urodziła myśl, że niepodpisane chamstwo, kłamstwo i plotka przyczyniają się do tworzenia społeczeństwa obywatelskiego! Jak słodko… Więcej – to, co się w tej chwili wyprawia w naszej gminie, to jest Wasze zwycięstwo, a Czytelnicy są bardzo silni. Jak cukrowo… To nie Ona, nie Jacek i nie współpracownicy, tylko Wy kontrolujecie władzę. Miziu-miziu…
Oświadczam więc, ja – stara ropucha, że nie życzę sobie być straszona prokuratorem, ponieważ wszystkie moje prztyczki w ten Naczelny pusty łeb są przyczynkiem do zalążka społeczeństwa obywatelskiego, a wszystkie wpisy Anonimowych są takim samym zalążkiem, jak u Niej. Tu też się można wypróżniać, a ja daję Wam jedynie mały wycinek… papieru?
W następnym akapicie Naczelna drukuje wynik – frekwencja, frekwencja i jeszcze raz: do urn! Nie kochasz Opalacha? – chodź z nami! Kochasz go? – no to chodź i zagłosuj sobie, że kochasz, ale chodź! Chodź koniecznie!
Od tego przebierania nogami do referendum, Naczelną tak przyparło, że aż narobiła we własny tekst. Ledwie skończyła społeczeństwu obywatelskiemu cukrzyć i je miziać, a już je wyzywa:
„Jak sami Państwo doskonale wiedzą, ludzie, którzy namawiają do bojkotu referendum są idiotami(...)”. Ot, taki kleksik rzadki z nogawicy się wypsnął… Bywa. Prawdziwa jednak sraka z obu nogawek na raz dopiero zwieńczy Jej Manifest:
„Jeszcze rok temu podstawą kampanii wyborczej była pani Krysia, Mania czy Frania rozdające ulotki i biegające od mieszkania do mieszkania. Czasy się zmieniły. Teraz kampanię wygrywamy (albo przegrywamy) mediami.”
Kto wątpił, że Naczelna może w tej kampanii nie stawiać na media, kto spodziewał się, że Polsat i TVN same z siebie interesują się wewnętrznymi problemami jakiegoś zapyziałego „społeczeństwa obywatelskiego”, ten może śmiało podziękować wolnej prasie. Wreszcie jesteśmy sławni. Bo to nie jest jakaś teoretyczna kobyła Monteskiusza i krowa Kalego, ochlokratka, Nikodema i Sapieżanka. To jest człowiek z krwi i kości. Człowiek, który bardzo nienawidzi i tę nienawiść chce wygrać mediami.
Nie pytajcie naszego Stratega o to, co będzie po referendum. Odpowie, że nie ważne. Potem pogadamy. Się zobaczy.

90 komentarzy:

  1. Wszystkim tym zachwyconym "naczelną" radzę z dobrego serca zagłębić się w lekturę:

    http://voit.salon24.pl


    Proszę zwrócić uwagę jak szybko rosną szeregi tych co przejrzeli na oczy.
    Przeanalizujcie kto sobie dał spokój z tym blogiem aspirującym do miana gazety.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://jezioranki.blox.pl/html

    na tej stronie można poczytać co tak NACZELNA Anka G. mysli o nas i naszej społeczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Henryk
    Re: Prasa lokalna w Konstancinie-Jeziornie
    12 lis 2011 - 11:09:02 IP/Host: ---.eimperium.pl
    Zarejestrowany: 5 lat temu
    Posty: 8
    Znalezione w sieci
    Quote
    harmattan
    A czy ktoś pamięta taką "dziennikarkę" A.Krysińską (A.Grzybowska)i jej gazetke -Reporter ? Było to pisemko wydawane na zamówienie polityczne (sponsorzy) przed którymiś wyborami. Po wyborac było po Reporterze. A i "dziennikarka" gdzieś zniknęła smiling smiley Ale to chyba lepiej dla Konstancina !


    Obserwator : bezpłatny dwutygodnik konstanciński. Wydawca: Internet Media, 2002-. Redaktor naczelny: Anka Krysińska (później Anka Grzybowska-Krysińska). Dwutygodnik.

    A czy ktoś z Was ma może dane ze stopki redakcyjnej pisma "Reporter"?
    Odpowiedz Cytuj
    harmattanharmattan
    Re: Prasa lokalna w Konstancinie-Jeziornie
    12 lis 2011 - 11:41:08 IP/Host: ---.adsl.inetia.pl
    Zarejestrowany: 3 miesięcy temu
    Posty: 501
    Oj , chyba pomyliłem tytuł pisemka ? No ale A,Krysińska sie zgadza smiling smiley
    Odpowiedz Cytuj
    AkizukaAkizuka
    Re: Prasa lokalna w Konstancinie-Jeziornie
    12 lis 2011 - 12:30:26 IP/Host: ---.centertel.pl
    Zarejestrowany: 3 miesięcy temu
    Posty: 219

    Quote
    A i "dziennikarka" gdzieś zniknęła


    A szkoda bo wiele osób ją szukało smiling smiley
    Odpowiedz Cytuj




    Konstancin się ucieszył,że zniknęła i ciekawe czemu szukali?

    OdpowiedzUsuń
  4. tu jest link:



    http://www.konstancin.com/forum/read.php?7,3652,3652

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasuje.

      Sporo informacji. I sporo niedomowien.....

      Troche to smutne ze nie zmieniamy siebie ale chcemy zmienic swiat.

      Usuń
    2. Mnie też byłoby smutno, gdyby nie tekst o profesor Zofii H. Trudno oddzielić prawdę od mitomanii

      Usuń
  5. Nie pisalem bo to bardzo prywatnie ale smutne co o sobie sie pisze w necie.

    http://wojtekstudzinski.blog.onet.pl/Jak-to-sie-wlasciwie-zaczelo,2,ID364812251,n

    Skomplikowana sytuacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko o sobie ale i o sąsiadach,z imienia i z nazwiska.Kim ona jest ,każdy robi to co chce,nie powina się interesować,zazdrości,że nie zaprosili na jednego

      Usuń
  6. No fakt, smutne to ale z drugiej strony dziwne też, że cierpienie nie uczy pokory.
    Budzi też zdziwienie taki wpis pani Anki:

    """Wojtek (syn) co wieczór modli się za Ciebie (Ojca) - obiecałam Ci, że wychowam go w wierze katolickiej i słowa dotrzymuję."""

    By w innej notce już na salonie 24 w jakiejś dość błahej sprawie przekonywać do usranej śmierci,że ojciec Wojtka czyli Wojciech Studziński był...Żydem.
    Znacie taki przypadek gdzie Żyd każe wychować swoje dziecko w wierze katolickiej?
    Po drugie pamiętam też dywagacje tej pani i wielki krzyk, że w życiu nie pośle swego dziecka na lekcje religii oraz do komunii.Było kilka notek na temat szkodliwości religii oraz braku lekcji etyki w szkole syna.

    Podejrzewam ,ze ta pani po napisaniu kompletnie zapomina to co napisała...tam o obietnicy wychowania w wierze katolickiej tu:


    ""No dobra, a co my z religią zrobimy - zafrasowała się jedna z matek. Zapadła głęboka cisza, bo temat wałkowałyśmy już kilka razy. Zabawa polega na tym, że nasze dzieci na religię raczej chodzić nie będą. Wolałybyśmy etykę. Problem w tym, że etyki nie ma, bo nie ma kto jej prowadzić, poza tym żaden z nauczycieli nie chce narażać się księdzu.""


    Ja w każdym bądź razie tych zawirowań autorki nie rozumiem, zwłaszcza ,że teksty "naczelnej" są pełne takich sprzecznych wpisów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie chodzi o to juz co sie pisze.

      Tu chodzi niestety o wiele osobowosci ktore sie ma.

      Z jednej strony nostalgia, doswiadczenie zyciowe, ale z drugiej strony nie potrafi zanalizowac swego zyciorysu i wyciagnac wnioskow z wlasnej przeszlosci.

      Historia sie ciagle powtarza.
      Jestesmy lapani na wlasnych slowach bez przemyslenia o tym co wlasciwie chcemy napisac, przekazac.

      To jest oczywiscie moja insynuacja i moj punkt widzenia.

      Usuń
    2. Ergo: La donna mobile.
      Secundo: Przeczytaj tekst "Kwiaty do kwiatów..."
      Tertio: Tekst pierwszy powstał rankiem, gdy naczelna występowała w jednej osobie jako Anka Grzybowska. Tekst drugi powstał wieczorem (po jednym głębszym, kiedy to widzi się czasem podwójnie) i napisała go Anka Sapieha, czyli zupełnie inny "ktoś".

      Usuń
    3. A może Anka uczyła by tej etyki przecież taka etyczna i mądra przecież :))))

      Usuń
  7. Według mnie to po prostu wredna baba jest. Nie sądzę, żeby to było wyrachowanie - może "misja", może nuda, a może klimakterium.
    Tekstem o referendum popełniła rozbrajający striptiz, ale doprawdy niczego ciekawego w tej rozbierance nie ma. Wręcz przeciwnie, budzi mieszaninę współczucia i odrazy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to twoje zdanie.

      Moim zdaniem mieszanka dobrych i zlych cech charakteru.
      W momentach wiecej zla i checi dominowania, wladzy.
      Czasami dobre uczucie wygrywa ale te trzeba stlamsic bo to slabosc.

      Moze tak nie jest. To wie tylko jedna osoba.

      Usuń
    2. "...budzi mieszaninę współczucia i odrazy". Myślę że tego ostatniego więcej więc w tej mieszaninie mało miejsca na współczucie choć jej współczuję ale czy ona to jestw stanie docenić?

      Usuń
  8. Czy przypdkiem, my wszyscy nie jestesmy podobni, kazdy z nas ma swoja historie,dobre i zle strony.

    Tylko nie kazdy poprzez swoje doswiadczenia robi wysilek i zmienia siebie, o wiele latwiej widziec bledy u innych i ich pouczac, niestety wielu nic za to nie moze i mysli, ze tylko on mysli dobrze.

    Ale naszym psim obowiazkiem, obowiazkiem doroslego czlowieka jest odkrywaniem jakie zachowania i moj sposob bycia ciagna mnie i moje otoczenie w przepasc, zmienic to i wspinac sie w gore.

    Tylko wtedy przerwie sie ten ciag nipowodzen, ktore jak przeklenstwo ciagle sie powtarza i idzie za toba jak "smrod w gaciach" lub cos innego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może już ktoś na to wpadł – może nie wpadł. Lewactwo nie znosi najbardziej dwóch rzeczy: własności i zintegrowanej grupy. Z wszelką własnością to się ta panienka z odzysku z Wojnowa i „Obserwatora” uporać nie może, nie ma jeszcze takiej władzy. Ale w zbiorowości miesza ile wlezie. To jest w stanie czynić, do tego ma narzędzia… Mundek P.: powiedzmy że wychwalanie Binderowej jest nieco… dwuznaczne? O ile wiem to ta była pani prokurator zjechała do Rucianego z Norwegii. Prawda? Była sołtys Wygryn przez pewien czas żyła z nią w konflikcie, później to się zmieniło. Wiecie co było powodem? Miłość z prokuraturą, chłe, chłe, chłe… Nie ciągnę tych wątków, za dużo do powiedzenia. W każdym razie dzisiaj jest tak, że lewacy i przekręciarze wagi od średniej w górę wolą słabych urzędników, niechby nawet i kradli – niż kogoś, kto by choćby finanse gminne chciał i umiał wziąć za mordę. Zatem uwaga: ktoś publikę podpuszcza świadomie i celowo, animuje sztuczne konflikty, jakieś wojenki Gryciuk kontra Opalach. A przecież jest tak, że nie ma co szukać dziury w całym – NIE MA CAŁEGO! Królowie są NADZY!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mohel. Dobrze zdiagnozowałeś obserwatorkę. To co opisałeś nie jest to żadnym ewenementem, bo już w powieści Z. Nienackiego "Raz w roku w Skiroławkach" jest opisany cieśla Sewruk. Nienacki pisze, że jego pamięć podobna była do stosu kartek papieru; każda nowa sprawa przykrywała poprzednią na podobieństwo kartek, które ułożone jedna drugiej tworzą stos ale widoczna i pamiętana jest tylko jedna, ostatnia.
    Co do manifestu obserwatorki to jestem tego samego zdania. odsłoniła swoje prawdziwe oblicze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to wyście chłopaki wcześniej nie widzieli tego liczka? Dopiero teraz?

      Usuń
  11. I oto kolejna pelna uszczypliwosci i prywatnych porachunkow notka w sprawie nowej oferty pracy napisana przez pania red. w obserwatorze, smiechu warte.

    To prawda ta pani nigdy nie polepszy swego zycia, inscenizuje ciagle ten sam scenariusz, powtarza ciagle swoja historie.

    Pani Aniu obudz sie i przetnij ten wrzod, masz zawsze szanse poznac przyczyny niepowodzen i przerwac te podroz, to droga do zguby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech się zgubi, przepadnie jak zmora jakowaś...

      Usuń
  12. Chciałbym złożyć gratulację tym wszystkim co ściągali wszelkiego rodzaju media, podgrzewali atmosferę wokół J.Siwik...cel osiągnięty, kobieta straciła pracę, rozpiera was duma kapusie?
    Zło wyrządzone wraca zawsze z potrójną siłą, głęboko wierzę w to i chciałbym żeby coś podobnego spotkało Was, wy niezłomni obrońcy praworządności, macie na swym sumieniu o wiele większe paskudztwa niż ta kobieta, kto do k....n...dał Wam moralne prawo do niszczenia drugiego człowieka?

    "Kolejna oferta pracy w Rucianem"......obwieszcza Obserwator

    a poniżej tekst pełen złośliwości ,ironii, samozadowolenia, satysfakcji. Duma z osiągniętego celu widoczna gołym okiem.

    Będziecie mogli goląc się przed lustrem spojrzeć sobie w oczy?
    Gardzę Wami, jesteście klasycznym przykładem polskiej bezinteresownej zawiści, Wy nie jesteście ludźmi w pełni tego słowa znaczeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tekst o pracy, to odpowiedź na manifest. Krew ją zalała, nerwy puściły (a może nawet któryś zwieracz) i co miała kobieta napisać. No przecież nie tekst o prezesie GS-u? (sam temat spowodował poluźnienie tym razem moich zwieraczy).

      Usuń
    2. Chyba rozumiem dlaczego byla ucieczka z Konstancina.
      Zalamka i taka sama zlosliwosc, ironia doprowadza do ucieczki przed zyciem.

      Tu nie ma winy nikogo innego - tylko sama red. jest odpowiedzialna za to jak sie zyje, jezeli tego nie rozpoznaje bedzie nastepna ucieczka.

      Usuń
    3. tylko gdzie,skoro Rodzice ją wydziedziczyli

      Usuń
    4. narazie mamusia jeszcze żyje i nad nią Aneczka "pracuje" więc może to wydziedziczenie będzie nieaktualne...

      Usuń
    5. Wiesz, gdzie mam twoją pogardę? Nie przesadź. Jak twoi gnoje wysyłali detektywów i inne skurwysyństwo za Skarbnikiem i Gryciukiem to nie lałeś łez,kmiocie. Ruszyli twoich, to nie dobrze i każesz im w lustro patrzeć. Patrz na swoją pryszczatą gębę. Ci ludzie, odpłacili jej tym samym, czym ona wojowała.Niczym więcej. Kali się kłania.

      Usuń
  13. Już się znalazł pierwszy zadowolony z komentarzem, wydawało mi się, że to rozumny człowiek,posiadający wiedzę, ale cóż pomyliłem się, zwłaszcza jak się czyta fragment o "strukturze własnościowej banku".

    Ciekaw jestem kto następny wpisze się pod tą ohydną notką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. This is Spartaaaaa Mohel. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę.

      Usuń
    2. Ja tam się przed chwilą wpisałem, ale nie wiem, czy po raz kolejny mój komentarz nie zaginie w przepastnej pamięci jej komputera.
      Powiem Ci szczerze, Mohel, że ja tam się tymi komentarzami nie przejmuję. Tak naprawdę robi to w kółko ok. 20 osób. Używają kilku nicków i robią sztuczny tłum. Powtarzają w kółko jedno i to samo. Mam wrażenie, że ich jedynym zajęciem jest czekanie na kolejny "artykuł" i powtórzenie kalki własnej wypowiedzi wpisanej pod innym tekstem. Otwórz notkę o słynnej teczce burmistrza. Zwróć uwagę na godziny wpisów pierwszych komentarzy. Paranoja, co?

      Usuń
  14. Mythbuster

    Jak może cię cieszyć informacją, ze ktoś stracił źródło utrzymania?
    Tak bardzo pragniesz głodu,niedostatku w tej rodzinie?
    Nie potrafisz włączyć na chwilę wyobraźni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem,że "naczelna" dla potrzeb wątku powołuje do życia fikcyjne postacie , fikcyjne sytuacje i wypowiedzi.
    Twórczość tej pani znam bardzo dobrze, przeczytałem chyba wszystko co umieściła w necie.
    Tak na marginesie,dziwię się "naczelnej",że nie zacznie pisać bajek dla dzieci, mogła by z tego całkiem nieźle żyć.(to nie kpina)
    Nie pamiętam jaka to notka była ale ukazała się o piątej rano z minutami , pierwszy komentarz oczywiście przychylny ukazał się po trzech minutach pod nią.Czatowała przy kompie wiedząc, że się ktoś wpisze? Gdy poddałem w wątpliwość autentyczność tego wpisu, przekonywano mnie iż nie ma w tym nic nadzwyczajnego:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie rozbawił wpis chłopca, który zauważył naczelną na SORze. Pełen troski mały kajtek pytał, czy to zawał - to było wtedy, gdy miała zapalenie rdzenia kręgowego. Nawet dzieci rozpoznają naczelna w tłumie chorych.
      Jeżeli czyta ją Kukiełko to ma dopiero ubaw.

      Usuń
  16. Pod notka osiem wpisów , jeden nie przemyślany, jeden wyjątkowo "troskliwo-złośliwo-szyderczy" (to ten w którym się martwi gdzie pani Jolanta teraz będzie pracować)
    Reszta wpisów napawa nadzieją na normalność.
    Niestety dla "naczelnej", ludzie chyba już zrozumieli,że ona tak naprawdę proponuje tylko bezinteresowną zawiść, niszczenia stosunków międzyludzkich, napuszczając jednych na drugich pod pozorem "uzdrowienie Gminy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje.

      Pomililem sie co do jej oceny.
      Wierze w ludzkie dobro, ale chyba ua duzo.

      Usuń
  17. Odezwał się jako dziewiąty, wielki myśliciel, on chce znać plotki,afery wydumane czy też nie , On nie pozwoli by go trzymano w nieświadomości. Musi wiedzieć i już!!!
    W swej ułomności nie dostrzega iż jest mu dostarczany fałszywy obraz rzeczywistości, nie dostrzega, że ktoś uprawia na nim socjotechnikę tak prymitywnych lotów iż powinien to wychwycić, niestety nie kuma, odpuszczam tego osobnika, jest stracony jako świadomy obywatel, zero szans na prawidłową ocenę zamiarów dostarczyciela plotek, pomówień, selektywnych informacji przesyłanych mu by zawłądnąć jego tokiem rozumowania!!!

    Powodowany jednak troską o jego umysłowy rozwój zadam mu tylko jedno pytanie:

    Czy Wysoki Sąd żeby wydać wyrok opiera się tylko na świadkach oskarżenia?

    Myśl człowiecze to nie boli.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwaga, uwaga. EAP reaktywacja.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dody tam wam potrzeba. Ona by was podsumowała bez ogródek. Nie jestem z Rucianego ani z okolic. Jestem z daleka, a u was nigdy nie byłem. Nie byłem i nie będę bo czegoś takiego co się u was dzieje to nawet Woody Allen by nie wymyślił. Głupota, głupota i polskie piekiełko.Ja mam źle ale dlaczego sąsiad nie powinien mieć gorzej. Trzeba coś zrobić aby miał. To wasz główny cel Rucianianie i Nidzianie. Puknijcie się w wasze puste główki nim będzie za późno. Kto to jest ta wasza naczelna? Gdzie można poczytać jej wspaniałe publikacje? Szukałem w Googlach Grzybowskiej Anny ale pokazują się jakieś inne nie związane z waszą "wspaniałą" gminą. Obserwator.pl też się pokazuje jako jakaś strona reklamująca nie wiadomo co i po co. Jakub Wesołowski z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Wesolowski zgadzam sie z panem calkowicie.

      Najsmutniejsze jest to, ze ci co mieli szanse i mogli sie wykazac, nie okazali umiejetnosci zarzadzania i nadprzecietnej inteligecji.

      Zawsze po porazkach, nawet i nie powinno dac sie mozliwosc zmierzenia sil innym, ktorzy maja inne myslenie.

      Jezeli slysze, ze ktos zasiedzialy od 30 lat ma mocne wplywy i taka sile przebicia, ze jego celem sa prywatne porachunki, gmine traktuje jak prywatna wlasnosc, swoje podworko, taka osoba powinna isc na emeryture, nawet przyspieszona, moze by was mniej kosztowala jako podatnikow.To jest chore, przejrzyjcie na oczy.

      Oddalcie od wplywow, starych cwaniakow.

      Nie odwolujcie nikogo w pospiechu, wroci stare

      Jezeli chcecie zmian zrobcie to z glowa tzn.

      dopuscie do wladzy, madrych mlodych, ktorzy moze odeszli, moze wrocili do gminy zdobyli w swiecie doswiadczenie maja czym sie wykazac wprowadza nowy swiezy powiew wiatru. Na to potrzeba lat, wasze dzieci sie ksztalca, jak beda mialy dokad wrocic, to wroca.

      Nie robcie nic pochopnie, rozwazcie na spokojnie, rozpoznajcie po roznych wpisach osobiste porachunki, od dobra gminy, im wiecej nagonki nienawisci, tym mniej madrych argumentow na pomysl jak zrobic zeby nam bylo lepiej.

      Zgoda buduje niezgoda rujnuje

      Ile juz trwa rujnowanie Rucianego
      Stop dla jezyka nienawisci naczelnej i EAp i innym im podobnym, bo to jest glowna przyczyna niepowodzen, jezeli znajdzie sie ktos kto to zmieni powinien byc powolany do nagrody NOBLa.

      MOZE TO t y nim bedziesz?????

      Usuń
  20. http://pisz.wm.pl/88749,Zwolniona-pani-sekretarz-nie-wie-ze-juz-nie-pracuje.html


    Oleee!!! Podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ona chce rehabilitować przez kolejne trzy miesiące? Bo jeżeli w końcu głowę, to to trochę za krótko.

      Usuń
  21. A z mojej strony taka mała prośba,nie piszcie już drodzy Państwo o tej chorej suce,bo szkoda klawiatury,myślę że czas jej ucieczki po Konstancinie (teraz Wojnowo)już nadchodzi,spakuje swoje zabaweczki w postaci dwóch książeczek,wiadomo "jakich" i ucieknie w nocy zostawiając nic po sobie!Dbajmy o swoje interesy i nie zwracajmy uwagi na opinię jakiejś tam prostaczki!
    Jej czas jest policzony!
    Mamy rzeczywiście wielkie możliwości jako mieszkańcy i właściciele tych pięknych okolic osiągnąć wiele!
    Ta prostaczka "wcześniej"czy później ucieknie stąd.
    z nadzieją że nikogo więcej już nie okradnie,oszuka,nie omami i nie zro0bi z nikogo durnia!

    A więc żegnam sromola!

    OdpowiedzUsuń
  22. Teraz juz wiadomo, dlaczego taka cisza w OBSERWATORZE. P.Jatkowska od 21.01.2012 nie pracuje , a tu takie zamieszanie zrobila p.ANKA. I cocik im te referendum nie wyjdzie. Ja nie jestem ani za, ani przeciw. Wart Pac Palaca. A do lopaty ich pognac za brutto 1500 zl. Bawic sie w wojenki, wiaderko lopatki i do piaskownicy lub uczyc Zosie , albo Wojtka Studzinskiego wspolnie drogi odsniezac. I po klopocie. Moze sie zno
    wu polubia?!

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj, pani Ani padł serwer. Ale nie to jest najlepsze.
    Komentarz: Pocieszające jest to, że nie my jedni mieliśmy dzisiaj takie problemy.
    I z czego tu się cieszyć???

    OdpowiedzUsuń
  24. Podejrzewam,że jednak "naczelnej" się nie pozbędziecie przez kilka lat, niby gdzie ona miała by uciec?
    Żeby uciec to musi ktoś porwać na swoje włości, jeśli ucieczka "solo" to trzeba mieć potężną kasę by sprawić sobie nowe lokum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. załóżmy fundację "Fundacja Pozbywania się Idiotów", zarejestrujmy jako pożytku publicznego i będzie można 1% podatku odpisywać.

      Usuń
    2. To Zbycha, Zdzicha, Krzycha i Stawrycha też wciagamy na to liste? To ja daje składke 5%

      Usuń
  25. Odnośnie składki:

    Przypomina mi się autentyczna historia pewnej wioskowej dziewczyny-rozpustnicy, gdy zamężne kobiety żeby ratować swoje małżeństwa uzbierały pokaźny posag tej damie. Oczekiwały, że w ten sposób szybciej napatoczy się pazerny oblubieniec i zabierze ją ze wsi.

    OdpowiedzUsuń
  26. Skandal nad skandale, zwolnili sekretarz Gminy grzmi "naczelna".
    Jakoś nie przeszkadza to naczelnej, że sekretarz była chora wybiórczo.
    Tam gdzie była kasa do wzięcia, uczestniczyła i była zdrowa.
    No ale przecież wiadomo ,że moralność, wysokie standardy etyczne obowiązywać muszą tylko tylko Opalacha i jego nową partnerkę , tych co walczą niby o uzdrowienie Gminy w żadnym wypadku , oni naprawdę nie mają czasu zastanawiać się w czasie wyprawy po zakupy do Biedronki, czy też gdy wracają autem do domu myśleć o pierdołach typu: honor, odpowiedzialność, prawdomówność, szacunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram Mohel jak tylko się da.

      Usuń
    2. Sorry.
      Ja nikogo nie znam kto jest ślepy, głuchy, bez węchu, smaku i bez zmysłu dotyku.

      A jaki morał tej twojej historii....

      Wszystko przechulali i panne oddali ?
      ;-)

      Usuń
    3. Mohel, o pijaństwie zapomniałeś, w ramach tych pierdoł co to się o nich myśli wracając samochodem...

      Usuń
    4. A propo Troli

      "Jeszcze raz proszę - zamiast awantur i spiskowych teorii dziejów po prostu zarejestrujcie się na portalu. W przypadku rejestracji mamy taki sam wgląd w Wasze numery IP, jak w przypadku osób niezarejestrowanych, ale to nasza wewnętrzna ochrona przed .....trollami, chamami..... i botami. Nie zmienimy tego, więc warto się dostosować do panujących na Obserwatorze reguł, zamiast wieszać na nas psy".



      Anka Grzybowska

      Co pani Ania wymysli jak skomentuja " zwolnienie pani Ireny i oferta pracy m Banku w Nidzie" - czyz wyzej wymieniony komentarz pani Ani nie pasuje do nie samej ??????

      Usuń
    5. Ludzie meldujcie sie na wp.pl.
      Robcie sobie maila.

      Zobaczymy ile troli i chamow jest tam juz zameldowanych.
      Zawsze piszcie tak zeby nikt sie za to nie wstydzil.
      Nawet wy sami.

      @EAP - Wiem ze mnie czytasz trolu.
      @Mohel - co konto ci zamkneli, zbanowali ?


      Jak ciebie czytalem to mialem wrazenie ze chamstwo szlo z komentarzami wkolo ciebie.

      A u Anki.
      Na Zbynia - wolno ci panie z szabelka.
      Na Ircie - do broni , bo nikt Irci nie broni.

      Oj boli mnie glowa od tych regul, kto jest trolem i chamem.

      Albo wszyscy albo nikt.

      Usuń
    6. To jo też. Daleko do EAPa a blisko do przygłupka z wychodka przy szosie. Tam zameldowanech mniej chamów jak tu. Mondek

      Usuń
    7. Mondek, przyglupek to on nie jest.

      Za madro pisze. Filozof jaki, albo co ????

      Ale tys chyba nie EAP

      Usuń
    8. Ciesze sie ze zauwazacie tez inne zdanie.
      Nie wszyscy idziemy na wojne po wypiciu kawy i wypaleniu peta.

      Urazilem ciebie. To bylo tez moim zamiarem.
      A tym jak sie nazywam chetnie prowokuje tych co niewiele uzywaja tego co im w czaszce sie miesci.

      Moja glowa wybucha, a twoja sie ......

      Ja jestem smutny ze nie umiesz uzyc innych slow poza obelgami, obrazami. Nie swiadczy to o wysokim poziomie.

      Jezeli uwazasz ze istnieje anonimowosc to "annymy" zapisuje ip, po ip dojdzie ktos do ciebie jak po nitce do klebka.

      pozdrawiam

      Acha powaga za ostatni artykul dla EAP-a.

      Dziwi mnie ze nie komentujesz tego.

      Usuń
  27. Pani Jatkowska powinna odejsc jest wielu ludzi ktorzy ja zastapia, swierze powietrze wola, chce wiac nad Rucianem . Przeciez mieszkancow Rucienego stac na powiedzenie Stop Stereotypom, pani Jatkowska byla za dlugo w Gminie. niech zwolni miejsce innym.

    A propo Obserwatora, czyzby na zamowienie pani Jatkowskiej????? Bardzo stronniczo broni sie jej czci i wiary. Czysta jak lza, ofiara potwora Opalacha...... a co ona robi ..... troi sie , zeby zburzyc jego i jego bliskich, niestety wszystko wraca.

    OdpowiedzUsuń
  28. Apel się ukazał, apel który rozwiąże wszystkie problemy z Waszymi notkami na Obserwatorze:)) Moje rozwiązał skutecznie.
    Pisałem wbrew "linii politycznej" Obserwatora, jedno ostrzeżenie ,drugie w końcu "człowiek o wielkiej wrażliwości etycznej, filozof, głęboko wierzący", zablokował moje konto na Obserwatorze nie racząc nawet wyjaśnić z jakiego powodu i co właściwie przelało czarę goryczy pomimo tego że mailem pytałem go o przyczyny.
    Odradzam logowanie, ma to zaletę jeśli masz zamiar pisać pod dyktando "naczelnej" jeśli inaczej postrzegasz sprawy, prędzej czy później zostaniesz zablokowany skutecznie.Gdy wchodzisz , piszesz jako nie zalogowany, jesteś w miarę bezpieczny. Oni nie mają czasu prześledzić wszystkich numerów IP bo przecież mają własne firmy:)))

    Tam nie potrzeba ludzi mówiących innym głosem niż "naczelna", wprost przeciwnie tacy ludzie są dla Obserwatora śmiertelnie niebezpieczni, obnażają kłamstwa ,manipulację , socjotechnikę stosowaną przez "naczelną" w celu pozyskanie poparcia w "jedynej słusznej sprawie".

    Proszę zwrócić uwagę na wpis z forum Konstancina odnośnie "naczelnej":

    """harmattan
    A czy ktoś pamięta taką "dziennikarkę" A.Krysińską (a.Grzybowska)i jej gazetke -Reporter?(pomyłka powinno byc Obserwator) Było to pisemko wydawane NA ZAMÓWIENIE POLITYCZNE (sponsorzy) przed którymiś wyborami. Po wyborac było po Reporterze.(Obserwatorze) A i "dziennikarka" gdzieś zniknęła. Ale to chyba lepiej dla Konstancina !"""

    Metody, tytuł pisma, radość ze zniknięcia...czyż to Wam nic nie mówi?Podaje linka:


    http://www.konstancin.com/forum/read.php?7,3652,3796

    Odzywają się głosy obrony pani Jatkowskiej, właśnie skończyłem lekturę tych wpisów. Parę znajomo brzmi,zwróćcie uwagę na dwa style: "prymitywizm lokalny" (bez gwary), oraz "prymitywizm lokalny pisany gwarą mazursko- kurpiowską-podlaską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Apel do myslacych


      Propozycja czatu w obserwtorze....... wszyscy z ktorymi mozna bylo pogadac znikneli, spoznila sie naczelna, z czatu beda nici.

      Moze czat tutaj ?????

      Po ostatnich wpisach pani naczelnej nie mam ochoty tam zagladac.

      Czytajac jej tresci mam wrazenie, ze ona pisze do dzieci, przekazujac im co jest be co cacy.

      Kto jest Trol, kto Cham w tym znaczeniu...... tylko ja i ten kto idzie moim tokiem myslenia ma prawo byc trolem i chemem, inni nie..... dla nich ban.

      Przeciez dla tych co tylko troche logicznie mysla, to stwirdza, ze to PARaNJA.

      EAP = PANI ANIA

      Jak tak dalej pojdzie to pani Ania podzieli los pana EAP, bedzie pisac sama z soba.

      Mieszkancy Rucianego nie glupi swoj jezyk maja.

      Mamy rok 2o12, czasy manipulacji sie skonczyly.

      wiekszosc mieszkancow umie myslec samodzielnie.

      TAM GDZIE NIe MA DEBATY - INFO DO WYCHODKA

      GDZIE FAKTY ARGUMENTY - KAZDY MOZe SAMODZIELNIE STWORZYC SWOJ PUNKT WIDZENIA.

      Przeciez to takie proste. MIESZKaNCY pokazcie, ze niepotrzebujecie podanych na tacy plotek, pomowien.

      Usuń
    2. jo tez pomogu
      yes we can
      ich bin dafur
      ja pomogu tiebia
      je vous aide

      wiecej nie chce mi sie dubletowac komentarzy.
      ;-)
      Ocena pani I. w internecie przez internautow i mieszkancow.

      http://kto.wm.pl/opis/1632,irena-jatkows%20ka.html

      Aktualne punkty: -1558 (2254 głosów)
      Pozytywnie oceniona przez 348 z 2254 osób

      Usuń
  29. Wspanialym przykladem przekazu, podanego na tacy ( tak robiono za komunizmu, mowiono do ludu co ma robic, jak ma myslec), jest dublowany komentarz u pana EAP.

    Mam wrazenie, ze dla niektorych czas zatrzymal sie w latach do lat 80 - tych.

    Mozliwe, ze co niektorym mlodszym pokoleniom przekazali (nieswiadomie oczywiscie) ten ustrojowy sposob myslenia i dzialania rodzice.

    Na szczescie wiekszosc sie od tego wyzwolila, poprzez swiadome rozpoznanie tych mechanizmow, do tego sluzy nam rozum.

    OdpowiedzUsuń
  30. Tytuł wyjaśnia wszystko:

    "PISMO KTÓREGO NIE BYŁO, czyli jak zwolnić byłą żonę"

    "naczelna" wie ,że nie było!!! "naczelna" ma wgląd w korespondencję Gminy...telepatycznie?
    "naczelna' zapewne dobrze wie,że można skutecznie nie odbierać żadnej koperty jeśli zobaczy się dane nadawcy. Stary sposób by uniknąć konsekwencji,to ucieczka w nieobecność.

    Nie wiem czy na obserwatorze jest choć jedna notka "zaangażowana", która już samym tytułem nie sugerowała by podświadomie jak należy daną sprawę postrzegać.

    Po cholerę lemingi mają myśleć skoro jest "naczelna' która wrzeszczy PISMA NIE BYŁO!!!!
    Otóż pismo było, tylko "naczelna" nie napisze słowem dlaczego nie mogło dotrzeć do adresata.
    Gmina prawdopodobnie rozsyłała pismo zwalniające panią Jatkowską pod wszystkie możliwe adresy licząc ,ze w końcu którąś przesyłkę pokwituje i odbierze.

    Dlatego też zapewne ten dziwny adres odbiorcy Starostwo Powiatowe.
    Czyżby Gmina nie wiedziała gdzie pani Jatkowska zamieszkuje? Jestem przekonany,że pierwsze pismo poszło na adres domowy pani Jatkowskiej, ale skoro nikt nie odbierał, list ruszył w pogoń pod inne adresy.
    Czytać analizować, nie pozwólcie by "naczelna" wami manipulowała.

    OdpowiedzUsuń
  31. Cytat
    "Mogłabym powiedziec bardziej dosadnie,
    2wtorek, 31 stycznia 2012 18:56

    naczelna
    ale po co. Powiem tyle - to nasz portal i my tu dyktujemy reguły. Jeśli to Panu nie odpowiada, pożegnamy Pana bez żalu."

    A wiec tlumaczyc na polski, jak jego zdanie nie pasuje, metoda plum plum.

    To tez jest metoda manipulacji.
    Nazywa sie CENZURA.

    OdpowiedzUsuń
  32. Zagineli wędkarze

    Ciekawa nocna dyskusja na obserwatorze:))
    przeczytajcie wpisy od 1:23 do godziny do godziny 2:53 :))

    Wiecie teraz kiedy należy pisać notki by się ukazały błyskawicznie? Jaja jak berety ...hehehe faktycznie telefony w czyjejś głowie:))



    Tłumaczę O;o i septycznemu (jacyś przymuleni) wystarczy śledzić portale informacyjne , tvn24.pl, Onet.pl czy też wp.pl i tam by znalazł pan informacje o wędkarzach. Lekka modyfikacja tekstu i mamy niusa:))

    OdpowiedzUsuń
  33. nie telefony tylko skanery.
    Legalne pod warunkiem zarejestrowania w polsce i prawie calym swiecie.

    http://radioscannerpolska.pl/
    Pisz 148,7875 B011

    Ale po co normalnej redakcji taki sprzet ?
    Acha ja jedzie do mnie policja to wiem ? ;-)
    Puszcze psy ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazywam.....

      Kolego daleko od szosy, chodzi mi o rozpoznanie Faktow od Fikcji

      Twoj komentarz zaliczylbym do Fikcji, przyznaj mi racje.

      Tak jak uwazam, ze przydalaby sie dyskusja na temat Troli i chamow.

      Uwazam, ze trole i chamy to ci ktorzy, przekrecaja Fakty, uzywaja wulgarnego, obrazliwego jezyka.

      Niestety mam wrazenie, ze mylone jest z pojeciem, wyrazania wlasnego punktu widzenia sprawy, w cywilizowany sposob.

      Tzn.ten kto inaczej mysli -- to cham i trol

      A tyle chamskich, wulgarnych komentarzy na forach Annymy,Gargamela to juz nie trol i cham, bo mysli tak jak oni.
      Do myslacych.......przeciez to tak proste

      Osobiscie napisalem piekny tekst o moim punkcie widzena do Pana Gargamela uznal mnie za trola i chama, ale naprawde chamskie twory i komentarze zostawia.

      Gdzie tu logika......

      Ratujcie Ruciane od troli i chamow

      Uwolnijcie sie od gargamela i Annymy

      wszedzie zdarzaja sie tacy, ale tutaj widze ich troche mniej

      Usuń
    2. Uzylem tu ironi.

      Mam nadzieje ze nikt nie poczul sie urazony.
      Tak z Gargamelem i Annymy nie chce miec do czynienia.

      tu nie ma logiki. Co mi pasuje jest ok, a inni plum.
      pozdro

      Usuń
  34. Na www.wm.pl Wojtek_ napisał tak: "... A ludzie chcą czytać o jatkowskiej. Ich czeka referendum i muszą wiedzieć jak wybrać. Bo oto na portalu ruciańskim w okresie gdy po raz pierwszy pojawiła się informacja o referendum pojawił sie artykuł pod tytułem "prywatna wojenka gminna". I tak się zastanawiam, czy mieszkańcy powinni sie angażowac w "prywatną wojenkę gminną"?. Poza tym na tym samym ruciańskim portalu duzo było narzekań, że zmarnowany sezon turystyczny i tak dalej? A teraz? Cisza. A przecież jeśli by doszło do odwołania burmistrza to sezon byłby zmarnowany.Bo przeciez mogła by się powtórzyc sytuacja z 1997 roku, że premier nie powołał by komisarza przez 4 a może więcej tygodni. I co? Tym razem to nie przeszkadza? Sezon nieważny? Takie dylematy trzeba rozważać w Rucianem przed referendum. A ty zaśmiecasz wątek. Absolutnie się z Nim zgadzam!

    Zobacz więcej: http://pisz.wm.pl/88749,Zwolniona-pani-sekretarz-nie-wie-ze-juz-nie-pracuje.html#ixzz1lAMMGGvU

    OdpowiedzUsuń
  35. zgadzam sie ale nie z wszystkimi waszymi tezami.

    Dyskusja na poziomie pozwala wszystkim wypowiedziec wlasne zdanie.
    Popieram twoja teze ale tez chce czytac inne zdanie.

    Nie tylko Wojtek_ ma podobne zdanie ze pani J naduzywa systemu ubezpiecien spolecznych do wlasnych celow.

    Prywatna gminna wojenka jest zauwazona juz krotko po wyborach w zeszlym roku.

    Ktos sie poczul urazony po wyborach i nagle zmienil fronty.
    Annymy ani inni.

    Gra w warcaby lub szachy zawsze potrzebuje 2 graczy.
    Tylko poziom tych gier jest inny.
    Annymy gra w warcaby, uzywa taktyki fikcji, pomowien.
    Kazdy z nas gra tak ale jezeli to rozpoznaje to juz duzo.

    Ja stram sie grac w szachy.
    Czasami siegam do ironi czyli zamienam gre w warcaby.

    OdpowiedzUsuń
  36. Może mi ktoś pokazać, gdzie pomiachowski pisze sam do siebie? Bo tam też wchodzę i tego nie dostrzegam. Czy może chodzi o urobienie mu facjaty trolla? Gdyby tak, to rozumiem Wasze intencję. Czy chwalebne? Zostawię to swojej ocenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan EaP jest trolem,w tym znaczeniu, ze pogardza czytelnikami, ktorym nieslusznie przypisuje role robakow itp.

      Przez narcystyczny sposob bycia, zraza do siebie myslacych ludzi, przez co pozostaje mu dyskusja z samym soba, albo z nielicznymi, ktorzy zachowuja ten sam poziom inteligencji emocjonalnej, socjalnej.

      Jezeli pan Gryciuk przedstawia te same wartosci co pan Eap-- to gratuluje wyboru. Osobiscie uwazam, ze ktos kto juz dwie kadencje rzadzil, nie powinien wiecej kandydowac, hamuje to rozwoj gminy, wzmacnia stereotypy. .

      Uwazam, ze powinno to byc zabronione.

      Usuń
    2. A nie łatwiej zamiast wyzywać go od trolli, i samemu wystawić sobie opinię- Qasimodo- nie wchodzić do niego ? Tak byłoby prościej.Każdy ma takich czytelników, na jakich zasługuje. Przy okazji, polecam ranking tego bloga na Google. Niestety, Was rozczaruje. Smutno rozczaruje. Ten tutaj, przebija czytelnością dwudziestokrotnie. Nie tylko w Polsce.

      Usuń
    3. Jestem na delegacji. W szkole, w waszym mieście. Od tygodnia to wszystko obserwuje, dzięki adresowi netowemu od przyjacółki, i dochodzę do wniosku, że tu jedyny, który ma coś do powiedzenia, to ten Eap. Wszędzie,ale to dosłownie wszędzie, jest na waszych ustach, w każdej postaci.Odmieniacie go we wszystkich przypadkach. Cytujecie jego zwroty i złośliwostki. Bez obrazy. Wynika z tego, że miast on uczyć się manier od Was, spowodował, że Wy uczycie się od niego. Macie dwie grogi, rozwiązania tego problemu.Zmieniacie metodę działania, albo swoją mentalność i nastawienie do niego. Noc innego wam nie pozostało.Barbara. Pozdrawiam.

      Usuń
  37. My naczelna nie puszcza moich komentarzy-tam ktoś napisał o zatrudnieniu vice i rzecznika.A ja chcę przypomnieć,że Gryciuk sam był vice i im nie przeszkadzało to,a sam nie powołał vice,bo sam się najlepiej na wszystkim znał?NA pewno nie,dlatego gmina jest tak zadłużona!!!!!Były powołał za to PEŁNOMOCNIKA OD OŚWIATY(zwanego Łukaszenko-czytaj Karwoś). Zapewne pracował za darmo!!!!! Przecież wszystkie gminy mają vice i rzeczników.Tylko w naszej gminie była patologia. Nawet syn posła Włodkowskiego jest vice wójta bardzo małej gminy!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie naczelna doszła do wniosku,że ty się wciskasz wszędzie jak koszula w zadek, i dlatego ciebie nie toleruje. Ma racje. Bo skoro, ty nie widzisz różnicy, w stanie osobowym gwardii przybocznej starego burmistrza i nowego, to dobrze ,że cie wycina. Już kiedyś raz ci odpisali,że jak się ma w gminie długu od groma, to się vicka i rzecznika nie zatrudnia a zwalnia. Spróbuj to pojąć. A wtedy napisz i naczelna ciebie puści na pewno

      Usuń
    2. Mundku, czep się swego bloga. Nie wchodzę tam, bo nie chce mi się tego czytać. Daruj więc sobie ton pogardy na innych blogach.

      Usuń
    3. Do kurwy nedzy dałbys spokój juz tym Mondkiem bo sie dupami juz smieja.Popier..leńcy. brak słow.

      Usuń
    4. Do cymbała z 06:09. Widzisz palancie, przez te twoje widzenie wszędzie ducha mundiego, on cóś zrobił i nie można mu dopier... ć , bo nie ukazują się moje i Grześka posty. Grzesiek mówił, że on dzwonił do Googla i założyli mu specjalnie blokade na wysyłane spamu. Bo on na tym się nie zna. To teraz bęcka. Przez ciebie głąbie. A było tak dobrze.Szedł spać, a my cała noc mu do pieca. Oj, masz nasrane w tym łbie,masz.

      Usuń