Choć na pierwszy rzut oka wydać się może, że to jeszcze jeden z wielu przesądów, to nasze mózgi mają… płeć. Rozwój wielu gałęzi nauki o człowieku w ciągu ostatnich 50 lat (bezspornie już chyba) dowiódł, że każdy z nas, oprócz pierwszorzędnych cech tzw. dymorfizmu płciowego, ma jeszcze mózg, a w nim własną płeć. Płcie są dwie i tylko dwie, a reszta to aberracja ze wszystkimi odcieniami szarości, lub inne rozwiązanie przyrodnicze, lecz robakami się nie zajmujemy.
Tak więc chcemy, czy też nie, ale Ori(Anka) oprócz tego, że:
a) przedstawia się jako kobieta,
b) wygląda jak kobieta,
c) wypełniła biologiczną funkcję właściwą dla samicy homo sapiens,
to jeszcze na dodatek:
d) gdzieś tam głęboko w sobie też jest kobietą.
Trzy pierwsze rzeczy są właściwie bezsporne. „Właściwie” jest kursywą, ponieważ każda, zbyt łatwo narzucająca oczywistość, natychmiast powinna budzić czujność badawczą. I tak: bohaterka tego bloga ma niewątpliwy problem z liczbą mnogą.
- Potrafi napisać tekst i podpisać się jako kobieta – Anka Grzybowska, lecz obok potrafi zamieścić tekst, gdzie podmiot liryczny występuje w liczbie mnogiej. Wyjaśnień tego tajemniczego zjawiska może być kilka: pierwsze – poza Naczelną są w redakcji jeszcze jakieś osoby (piśmienny wspólnik, czy tajemniczy współpracownicy?), drugie – Ori(Anka) jest sama jak palec, lecz chce wywołać wrażenie, że jest „ich” cała dłoń, a właściwie pięść i trzecie – skoro Naczelna rozmawiała ze swoją dawną panią profesor, to czemu nie miałaby rozmawiać również z samą sobą?!
Ta ostatnia ewentualność (wielce kusząca) sporo mogłaby wyjaśniać, bo ludzie, których zewnętrzny świat nie lubi i nie docenia, mają chorobliwą skłonność do darzenia samych siebie szacunkiem i miłością, przy jednoczesnej nienawiści do tego zewnętrznego świata. Wybierają sobie wtedy na partnera samych siebie, co jest skąd inąd bardzo trafnym wyborem i to od razu na całe życie. Syndrom Narcyza ma wiele form i odmian, a wnętrze Naczelnej jest z pewnością przebogate. Nie wiemy np. w ilu wcieleniach występuje Pani Redaktor w komentarzach pod swoimi artykułami, ale czemu jej tego żałować? Jeśli zdarza się jej dyskutować z samą sobą lub samej sobie przyznać rację, (albo samej do siebie napisać i jeszcze poprosić o zachowanie personaliów w tajemnicy), to przynajmniej ma dyskutanta na poziomie. Teksty jednak Ori(Anka) podpisuje jako kobieta, więc jest kobietą.
- Czy My wygląda na kobietę? Oczywiście, że wygląda, a na dodatek jeśli ją jeszcze umyć, ubrać i umalować? W odpowiednim świetle i z ozdobami, mogłaby nawet uchodzić za atrakcyjną. Uroda nie jest sprawą, którą człowiek zawdzięcza sobie, a jej brak też nikogo nie obciąża. Z urodą, czy bez – jest kobietą.
- Naczelna i jej biologiczna funkcja samicy… Czy jest ktoś, kto jeszcze nie zorientował się, że Naczelna mają dziecko?! Czy jest ktoś, kto nie wie, że My jest matką?! Albo czy uchował się jeszcze ktoś, kto nie zna jego płci, imienia (i po kim je ma), lub gdzie się ono uczy? Obsrywator aż się ugina od macierzyństwa Naczelnej. Średnio 50 razy w miesiącu matka przypomina o swym macierzyństwie: troski, lęki i obawy, gimbusy, lekcje i spóźnienia, zabawy, wyprawy i zwiedzanie, zdrowie, nastrój i emocje, rozmowy, wyjaśnienia i wychowanie… Tyle w nich miłości i oddania, tyle ciepła i żaru uczuć, tyle zachwytów i pienia, cmokania i dumy, publicznych wyznań i półintymnych zwierzeń, że aż... Czasami aż budzi to zastanowienie i mimowolne skojarzenie z Marcjalisem: „Coś tam chyba źle pachnie, gdy wciąż pachnie ładnie.” Nam wystarczy, że wolne media są matką, a skoro matką, to i kobietą. Gdyby jednak ktoś miał wątpliwości co do biologicznych aspektów sprawy, to w internetowej kapliczce można odnaleźć wskazówkę, że podczas nocy wyborczej (i chyba nie tylko) My(sza) potrafi wykonywać nawet te czynności, które prowadzą do macierzyństwa. Tak więc nie ma żadnych wątpliwości – Naczelna są matką, a My jest kobietą.
Pozostaje na koniec już tylko Jej mózg i jego głębia. Czy w tej głębi, w głębi swego środka i gdy zerwie się już wszystkie liście z tej kapusty, pozostanie kobieta? Z pomocą idzie nauka. Pominęliśmy różnice rzucające się w oczy, tuż po zrzuceniu ubrania. Pomińmy też wszystkie te szczegóły, gdzie znajduje się kapuściany stożek wzrostu i za co która półkula odpowiada. Prychnijmy wzgardliwie na te statystyki, że wśród kobiet więcej jest wirtuozów, a kompozytorami są chłopy. Zignorujmy organizację przestrzeni i umiejętność parkowania tyłem. Żachnijmy się wreszcie na ilość połączeń w „ciele modzelowatym” i łatwość w pozawerbalnej komunikacji. Jeżeli rozum mieszka w mózgu, to skupmy się na płci naszego mózgu. Nas interesuje My(sza) i myszy!
Płeć jest zdeterminowana genetycznie już na poziomie życia płodowego. Już wtedy zapada „decyzja” o przyszłym charakterze. Nasze matki jeszcze nie wiedzą, co powiją, a natura już zdecydowała, czy na świat przyjdzie wrażliwa i z natury bliźnim życzliwa dziewczynka, czy wojowniczy i agresywny tępaczek. Tak, my kobiety mamy pełne prawo to powiedzieć – za wojny i konflikty odpowiadają faceci (A.H. Buss). Gdy my wolimy niewinne plotki, kiecki i zakupy, oni gapią się na boks i obrazki z Afganistanu. Gdy my, ciche myszki, szorujemy gary, oni pakują na siłowniach. Gdy my wstajemy nocą do gorączki ich synów, oni już od rana lepią z nich przyszłych twardzieli. My pierzymy i prasujemy ich gacie, a oni w tych gaciach zgrywają potem samców. Kiedy dziewczynka z mysim ogonkiem ma 3 lata, 99% jej mowy jest zrozumiałe dla otoczenia. Chłopcom zabiera to jeszcze rok czasu, a taki Einstein zaczął mówić dopiero, gdy miał 5 lat. Z pisaniem i wyrażaniem myśli też u nich same problemy, bo takie już są te ich, pożal się Boże, geny...
Przychodzą na świat zakodowani. Zaczynają rosnąć i już w piaskownicy potrafią postawić na swoim za pomocą wiaderka. Krzykiem, biciem i gryzieniem ogłaszają światu, że za parę lat będą mężczyznami. Ich gorsza płeć mieszka w ich już zakodowanych łbach, a potem zaczyna się testosteron. Ciekawe, że przeciętna kobieta podczas hormonalnego wahnięcia, ma go i tak około 25 razy mniej, niż on ma go na co dzień. To testosteron odpowiada za jego nieustanne myśli o seksie. To on również odpowiada, za jego skłonność do podejmowania wyzwań, chęć współzawodniczenia, gotowość do ryzyka i walki. To nie rozum faceta chce wyprzedzić marudę na drodze, dorwać rywala i pobić wroga. To testosteron, wobec którego wychowanie i „społeczna rola płci” okazały się naiwnym mitem. Gdy oni pławią się swoim własnym sterydzie anabolicznym, my ledwie falujemy pomiędzy estrogenem i łagodzącym go progesteronem. To wszystko.
No dobra – jazda zaczyna się pod koniec cyklu – pierwszy hormon wciąż działa, a drugi wyparował. Wtedy lepiej nie podchodź! Uczeni uważają, że problem „zespołu napięcia” wynikający z biologicznego kalendarza księżycowego jest pochodną cywilizacji. Kobietę prehistoryczną, w stosunkowo krótkim czasie reprodukcyjnym, mogło spotkać najwyżej 10 okresów menstruacyjnych. Tylko 10, bo w pozostałym czasie karmiła, lub była właśnie w ciąży. Współczesną kobietę spotyka to 300-400 razy w życiu, a niektóre z nich są w tym czasie gotowe nawet zabić. Zespół „ciężkiego napięcia przedmiesiączkowego” (NPM) jako pierwszy opisał Hipokrates w „Chorobach kobiet”, lecz dopiero w latach 60-tych XX w. przypadłość zdiagnozowano i opisano. We francuskim kodeksie karnym zakwalifikowano ją nawet jako „okresową chorobę psychiczną”, a w Wielkiej Brytanii sprytnym adwokatom w oparciu o NPM udało się dwa razy zmienić kwalifikację przestępstwa z morderstwa na zabójstwo.
W zakresie zmiany nastroju, normalne efekty hormonalne w tych dniach powodują zazwyczaj: nieznaczną depresję, pobudliwość, płaczliwość i ospałość. Ostre efekty hormonalne premenstruacji mogą zrobić z szarej myszki prawdziwego zbrodniarza: irracjonalne i niekontrolowane wybuchy gniewu, nienawiść do przyjaciół i agresja wobec najbliższych, gwałtowne reakcje na banalne prowokacje, niezwykłe zachowania społeczne – napaść na ludzi i (uwaga!) kradzieże. Bywamy wtedy straszne i przy odpowiednim zbiegu biologicznych okoliczności, nawet antropologowi od kultury może nie wystarczyć doktoratu. Jedynym ratunkiem jest wtedy zastrzyk ze zbawiennego progesteronu. Gdyby burmistrz spełniał przedwyborcze obietnice i gdyby w Ukcie powstał punkt apteczny i gdyby jeszcze były w nim ampułki z odpowiednim specyfikiem? Kto wie, czy w ogóle byłoby jakiekolwiek referendum?
Męska agresywność to podstawowa cecha odróżniająca faceta od kobiety. Od myszy po człowieka (z niewieloma wyjątkami w przyrodzie i tej jednej My(szy)) samiec jest z reguły bardziej agresywny. I wiemy dlaczego, a w wyjaśnieniu tego pomogły niejakiemu K.E. Moyerowi oczywiście myszy – wystarczy potrzymać samca w samotności, a następnie wpuścić do klatki drugiego samca. Walka rozpoczyna się natychmiast i intruz ma, jak na Obserwatorze. Potem samca się kastruje, aby zrobić z niego kompletnego poczciwca. Taki poczciwina kompletnie ignoruje kolejnego intruza i nawet na niego nie spojrzy. Intruza należy wtedy usunąć, a mysiemu kapłonowi dać zastrzyk z testosteronu.
Ciekawe, ale pan mysza, choć przecież nie ma tego, co jego zdaniem miał najcenniejsze, znów czuje, że je ma i walczy do upadłego. Jeszcze ciekawsze, że po testosteronie pani mysza, jeżeli podawano jej ten specyfik odpowiednio wcześnie, gdy była jeszcze panienką, też zachowuje się tak, jakby miała to, czego tak bestialsko pozbawiono jej partnera. A już absolutnie najciekawsze jest chyba to, że po testosteronie u pana myszy (obojętnie – z klejnotami, czy bez klejnotów) i u pani myszy wzrasta skłonność do alkoholu! Czyżby znaczyło to, że agresja lubi sobie walnąć? Zaiste, niezbadane są ścieżki biochemii i być może, że nawet zwykłe laboratoryjne myszy widują białe myszki.
Czy gdzieś tam głęboko My(sza) jest kobietą? Z pewnością, choć to chyba bardzo trudna kobiecość. Gdzieś pomiędzy przypływami estrogenu, odpływami progesteronu i chyba podpijanego jakoś testosteronu objawiają się kolejne cykle Obsrywatora. Dlatego na wszelki wypadek wszystkim byłym, obecnym i przyszłym aktorom ruciańskiego teatru zaleca się baczne obserwacje nocnego nieba i planowanie wszelkich spraw zgodnie z kalendarzem księżycowym.
Nów idzie? – kwiaty do Wojnowa!
Pełnia? – kwiaty i coś pod kwiaty!
A. Moir, D.Jessel: "Płeć mózgu. O prawdziwej różnicy między mężczyzną a kobietą"
Niesamowite i glebokie retrospekcje na temat rucianskiej dulszczyzny.
OdpowiedzUsuńMam szczescie od 35 lat nie uczesniczyc w tej tragikomedi.
Wspolczuje aktorom tego kiepskiego przedstawienia.
Przydługie te wywody choć niewątpliwie mądre i jedynie słuszne (jak mawiał tow. gen. Jaruzelski). Przestańcie z tym MY naczelna. To bez sensu. Poprostu Anuśka i już. Czemu nic nie piszecie o relacjach głębszych rodzinnych.Przecież jest tam jeszcze nieszczęśliwa mamusia która wpusćiła pod swój dach Anuśkę. Przypatrzcie się też tej relacji, a nie tylko Opalach-Gruciuk-Anuśka-Wojtuś i inni
OdpowiedzUsuńPełna pełnia wypełniła niezbyt pełne oblicze wypełnionej samouwielbieniem. Ino czekać, kiedy się przeleje.
OdpowiedzUsuńDlaczego interesuje sie wami, bo Ruciane jest ukochanym miasteczkiem mojego dziecinstwa, moi rodzice wyjechali, a ze dzieci nie maja glosu z placzem wyjechalam i ja, musialam, wszystkich zostawic, moich wspanialych towarzyszy zabaw ze Slowianskiej, a ze to byly cudowne lata mojego dzicinstwa sentyment pozostal. Wir zycia, malo czasu, praca obowiazki, jestem coraz starsza, mam troszke wiecej czasu, wiec was odnalazlam i czytam. I dusza, oczami dziecka,tak bardzo bym sobie zyczyla,zeby Ruciane bylo tym ukochanym, cudownym miescem ocalonym, przed niszczeniem. Zyczylabym sobie, zeby miszkancy, tej cudownej okolicy znalezli sposob, na budowanie, tej okolicy z ktorej beda dumne nastepne pokolenia, trzymam kciuki, ruszajcie i zycze wam daru kreatywneo i zarazem analitycznego myslenia, bo tylko wy ktorzy tam jestescie, macie najlepsze instrumenty.Zycze jak najwiecej pozytywizmu,sily woli i przebicia, zdolnosci kooperacyjnych, negocjacyjnych,talentow.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, takich wsrod was jest wielu, mieliscie to szczescie, ze was nie zabrano z tego miejsca i moze nie jest wam to swiadome, ze macie najwiekszy skarb tak blisko na wyciagniecie reki.
Pilnujcie go i pojednajcie sie, moze to mozliwe?
Znajdujecie sie w Perle, czy o tym wiecie?
Pewnie niktorzy z was graczy bawili sie ze mna, nad jeziorem,za chlewkami, w lesie. Dziwne uczucie......Podobny komentarz wyslalam do Obserwatora
Tego nie chcą puścić w Obsrywatorze.Wczoraj tajniacy rozwieżli 'NIEZALEZNY" egzemplarz papierowy.Nic szczególnego- bzdury które pojawiają się w internecie.Na uwagę zasługuje fakt kto to rozwozi. W Nidzie bardzo aktywna była nauczycielka Grzęda.Co dziwne w godzinach pracy, czyli za nasze pieniądze. A co na to dyrektor jej szkoły i organ prowadzący ?Proponuję w tym miejscu wpisywanie innych aktywnych / tajnych - czego się wstydzą ?/kolporterów. Będziemy mieli jak na dłoni aktywistów referendum/ boi to oni kupili przed referendum Ori/Andzię/.
OdpowiedzUsuńJak ktoś nie miał przyjemności roznosić bibuły w złych czasach, a chciałby o czymś wnukom poopowiadać, to teraz ma okazję. Im większa będzie atmosfera grozy, tym barwniejsze opowieści usłyszą maluchy. Będą cenić dziadka lub babcie, dostrzegając w nich zrywy bohaterstwa w obronie wolności i demokracji. Andziu, dałaś tym ludziom szansę o jakiej nie śnili. Nie duch pozytywizmu w nich tkwi, to romantyzm w czystej postaci, a Ty to wydobyłaś na światło dzienne.
OdpowiedzUsuń"...Andziu...ty to wydobyłaś na światło dzienne..."
OdpowiedzUsuń------
Ładne! Bo przecież jadąc dalej tym trybem rozumowania łatwo dojść do wniosku, że bez bandytów nie ma policajów, lewacy są niezbędni konserwatystom (bo ci drudzy mają komu się sprzeciwiać), a kretyni ćwierć-inteligentom (bo mało zdolni maja tło, na którym da się błyszczeć). Za chwilę pewnie padnie deklaracja, że bez lewaków, oportunistów i w ogóle tej czerwonawej jeszcze swołoczy Mazury istnieć by nie mogły. Każda gmina ma swojego kretyna! Pardon: każda gmina ma swoją Naczelną! Piłeś - nie jedź. Nie piłeś - napij się przed podróżą! To ciekawy sposób postrzegania rzeczywistości.
Ciekawe, gdzie ona się teraz wyniesie... Może w Bieszczady, albo do Wąchocka? Na Rów Mariański szans chyba nie ma.
OdpowiedzUsuńAle, ale... Dzwoniłam i wiem, że mają jeszcze miejsca w Tworkach i Choroszczy.
Kolno bliżej
OdpowiedzUsuńDo Kolna za blisko. Kurpie, choć oszczędny naród, odtransportują ją z powrotem.
OdpowiedzUsuńdo Londynu
OdpowiedzUsuńAndzia niech najpierw długi odda,napewno to czyta to zrobi sobie listę komu ,,wisi'' kasę a potem ... niech spada z hukiem nawet na marsa
OdpowiedzUsuń"...@Antykrytyka
OdpowiedzUsuńProszę dodać sobie przynajmniej jeszcze jedną komórkę.I skomunikować z tymi trzema, które ma Pan już pod swoją czaszką. I trochę piwa. Może ułatwi zaskoczenie tego interesu, który u niektórych mózgiem sie nazywa. DO WIDZENIA PAŃSTWU. NIE MAM OCHOTY z wami korespondować. Ci, ktorzy naprawde pragna debaty - odnajdą fora do tego właściwe. Do widzenia Panie Redaktorze Janke. A.C.
ANDRZEJ CELIŃSKI..."
-------
I tak zakończyła się "chlubna kariera" koleżki Ori(Anki) w Salonie24. Znaczy się: lewactwo powoli zaczyna brać w dupę. Przyjrzyjcie się jednak jak wytworny dialog potrafi przed cywilną śmiercią prowadzić... Zasmarkany neurochirurg się znalazł! Ale przyjaciółka i uczennica dalej truje, dalej popisuje się arogancją i samo-uwielbieniem. A propos, gdzieś w Salonie24 znalazłem fragment tekstu Grzybowskiej, który traktuje o "sympatycznym starszym panu", osiadł taki przed laty w Państwa okolicy. Mieczysław Rakowski, secundo voto, primo był zdaje się Rak. I teraz jeśli ma się takich przyjaciół i takie wzory - to jak sądzicie, może być dobrze z jej stroną i gazetą?
witam Mohela
OdpowiedzUsuńMentor
List otwarty do Burmistrza Rucianego Nidy
OdpowiedzUsuńWitam
Radę dam, proszę poprosić zaprzyjaźnionego adwokata specjalizującego się w sprawach cywilnych, niech przeczyta wpisy na Obserwatorze.
Wyselekcjonować takiego któremu można wytoczyć proces o ochronę dóbr osobistych.
Doprowadzić do skazania, jedyna metoda, żeby zrozumieli, że za słowo napisane nawet anonimowo ponosi się odpowiedzialność.Niech do nich dotrze, że anonimowość w internecie to fikcja.
Niech pan zacznie walczyć, nie może tak być, że bezczelnie byle pierwszy anonim pańskim nazwiskiem sobie gębę wycierał.
pozdrawiam.
11 Listopada
Dokładnie tak! Jest na to artykuł,problem polega na tym że to sama autorka swojego blogu obserwatora pisze sobie komentarze,bo nie wierzę że są ludzie wpisujący się pod tym gó...em.
UsuńNależy więc mieć nadzieję że ta śmieszna 100 licowa blogiereczka doczeka się wymiaru sprawiedliwości!I mam wrażenie że to już niebawem
.Trzymam kciuki.
wezcie pod uwage,ze adwokata specjalizujacego sie w sprawach cywilnych moze wynajac tez naczelna obserwatora, to dziala w dwie strony, niestety.
UsuńA kto dolki kopie sam w nie wpada. Salon24 juz to udowodnil.
Ty tym piszącym blogerom, możesz dmuchnąć ciepłą parą w czółko. Skoroś taki mundry, to czego doradzasz, jako anonim, zza węgła. Ta anka, czy inni piszą oficjalnie pod nazwiskami. Takiś fenomen, to czego się chowasz? Walczyć przed sądem można wtedy, jak się jest w porządku samemu. A nie, jak się sałaputkę innymi wyciera. Na wszystkich stronach tego obsrywatora. Za te kubły pomyj na anke, eapa, LMG czy Jatkę, mogli by oni, połowę z was oskarżyć. Tylko po co? Wiedzą, że to taki lokalny, przedreferendalny folklor.Dopóki ktoś nie przesadzi.A po referendum będzie normalnie.
UsuńJest zapewne "mała" różnica w możliwościach finansowych. Zresztą p. Grzybowska już poczyniła kroki w celu zamknięcia tego bloga. Na razie z marnym skutkiem. Paragraf jest, i co z tego...
OdpowiedzUsuńMożna nawet "Obsrywatora z Piwskiem" potraktować jako reklamę "Obserwatora Piskiego". Wszystko zależy od interpretacji i możliwości finansowych.
Pozdrawiam myślących.
Otworzenie blogu jest za darmo.
OdpowiedzUsuńMail konto obojetnie gdzie.
anon tor proxy zeby sie troche pochowac.
i duzo czasu .... zeby pisac, albo napisac i (copy&paste)
Jesli klepicka tak to zrobila to sie dobrze bawila.
Moze zmieni sie tez kiedys obserwator i moze tez ludzie co tam pisza te komentarze.
Klepicka napisz tam cos tez ( przez tor proxy )
Mozesz sie nawet zameldowac z adresem z o2.pl
Godzina 21.00 niedziela 15 stycznia.Pani Jatkowska u Grzybowskiej
Usuńjak tu nie szukac powiazan, ciekawe,co dzis lub jutro pojawi sie w obserwatorze, nie do kupienia, ale na sprzedarz
OdpowiedzUsuńOBSERWATOR down
OdpowiedzUsuńSerwer lub domena nie reaguje
nie to tylko baza danych byla offline
OdpowiedzUsuńNie zastanawia Was ta nagła cisza "interesie". Na jednym i drugim blogu brak nowych artykułów ku uciesze Gawiedzi. EAP próbuje podawać tylko odgrzewane kotlety.
OdpowiedzUsuńCiekawe.
,,naczelnej'' pewnie neta zabrali...;-)
OdpowiedzUsuńeap kasuje te co mu nie pasuje
OdpowiedzUsuńmy-ag chyba chore
klepicka siedzi cicho
takie jest zycie
eap kasuje to wam pasuje. Jak bedziesz pisał prawde o jednym i o drugim, to nie bedzie kasował. To że nie pozwala na pieśni dziekczynne o opalachu ? Ma racje. Opalach ma gazete to nich mu tam te piesni pieją.
UsuńTest, Test, Test
OdpowiedzUsuń1,2,3
OdpowiedzUsuńcisza wyborcza ?
OdpowiedzUsuńu Mundka na blogu artykuł który sporo wyjaśnia
OdpowiedzUsuńBiedna Irena. Tonący brzytwy się chwyta.
OdpowiedzUsuńTym razem EAP mi zaimponował. I to bez prowokacji.
OdpowiedzUsuńhttp://www.bezfikcji.blogspot.com/
Pozdrawiam myślących
Edmund A. PomichowskiJan 20, 2012 03:59 AM
OdpowiedzUsuńNie przyjacielu. Takich kawałków jeszcze nie grali. Nie opuszczę Gyciuka. Opuścić Gryciuka po to, by trafić do jeszcze lepszych przekręciarzy ? No nie. Z deszczu po rynnę? To nie dla mnie. Zreszto, tamci i tak upier...olą.Idziesz w zakład?
AnonimowyJan 20, 2012 06:54 AM
EAP jest tak głupi ,ze sam oskarża swego idola o przekręty przeczytajcie jego zdanie:
""Nie opuszczę Gyciuka. Opuścić Gryciuka po to, by trafić do jeszcze LEPSZYCH przekręciarzy? ""
Anonim napisał:
Czyli mówiąc prościej sam stwierdza ,że Gryciuk to też przekręt, tyle tylko,że raczej mniejszy:))
Wiem zaraz wyskasujesz mnie oraz poprawisz swoj wpis, ale pamietaj że są printscreny:))
oto cała potęga umyslowa pana Mundka
EAP jest cwańszy jak ty z rodziną razem wzięci. Napisze zdanie, a Ty, po tym, co on spłodził - dopisujesz 25. O to właśnie mu chodzi.Będzie tu istniał tak długo, jak zechce. Za tą bezpłatną reklamę, należy dziękować takim abnegatom jak ty.Masz w jego promocji znaczny udział. mogę być mondkowa. Będzie i tak na niego.Albo na Gryciuka. Żegnam.
UsuńWykopywanie kolegów jest Irenie doskonale znane. Co ze Skulmowskim? Chodził, namawiał do głosowania na jaśnie wyświęconego. Obiecali mu fuchę w urzędzie, a potem popłynął do Bałtyku. A Karwoś? Teraz się znowu przyjaźnią. A przecież niektórzy podejrzewali Opalacha, że z Bogusia kolegę sobie zrobił, bo tenże tak niepochlebnie o swoich niegdysiejszych przyjaciołach się wypowiadał. Ach, no jasne, wiele ich teraz łączy. Powinni założyć Towarzystwo Ruciańskich Wykluczonych. Niech nie zapomną też o gminnym Casanovie Hubim.
OdpowiedzUsuńIrena o Hubim nigdy nie zapomni. Łączy ich tyle wrażeń...
UsuńOburzona osobowoscia pana Edmunda
OdpowiedzUsuńkomunikacja, ktora przerasta wszystkich w POGARDZiE
tylko moja racja jest prawdziwa, jezeli masz inne zdanie, jestes robaczkiem,lub krecikiem - tak zrozumialam pana E.
Wnioskuje, przez to, ze tym panem nie mozna prowadzic dyskusji, jezeji bede miala inne zdanie jestem krecikiem.
To jest typowe zachowanie ludzi, ktorzy nie sa otwarci na zmiany, stereotypy sa dla nich wygodne, nie trzeba sie ksztalcic i isc z postepem, wrog blokuje otwartosc na rozwoj, na sluchanie innych pogladow, ma zostac wszystko jak bylo.
W pana E otoczeniu musi byc wrog, na ktorego mozna wszystko zrzucic.
Przez wine innych nie zauwazamy wlasnej winy.
Pan E jest bezbledny i ci co mysla tak jak pan E
Nie komentuje pana E formy wyrazania pogladow.
Odczuwam w panu zgorzknienie do bolu
Pan E. widzi wokol siebie tylko wrogow, chociaz wielu z nich ma tylko inne poglady.
Z otoczeniem tak myslacym jak pan E. nie ma sensu zadna dyskusja, powinno sie je omijac z daleka, bo to srodowisko jest bardzo niezdrowe.
A nie daj boze dac takim rzadzic.
Co mnie pociesza to to, ze srodowisk tego rodzaju jest coraz mniej i wiem z duzego swiata, ze w przyszlosci wygina jak dinozaury.
Rozum madrych srodowisk, spowoduje ze zanikna samoistnie.
Do myslacych : rozpoznajcie ich po sposobie bycia wspanialym ich wzorcem jest pan Edmund oni znajduja sie w kazdym gniezdzie.
Nie ma tych cacy i tych be.Cacy sa roznorodni i be tez.
Oby ci rozpoznani byli jak najdalej od wplywow.
pozdrawiam
A mnie bawi dyskusja z EAP-em. A jego pojmowanie świata "jak Kali ukraść krowę, to dobrze, ale jak Kalemu ukraść, to źle" znane jest od bardzo dawna. Przywołał byłego dyrektora banku (ten chociaż istniał), który zachwycał się Jego tekstami. Po co...?
UsuńDlaczego nie opuści LMG., bo jest takim samym nieukiem. Dlaczego nienawidzi ludzi z wykształceniem...? Bo w ten sposób leczy swoje kompleksy.
Chociaż niektórzy powinni unikać z nim polemiki w myśl zasady "Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem."
Ten dyrektor się zachwycał, bo to mu widocznie leżało. Nie lubi opłotkami a na skróty. Nie ą ,ę, parafrę, tylko, ten to złodziej a nie: pan który przywłaszczył cudzie mienie. To samo znaczy a inaczej brzmi. Dlatego ma stałych czytelników i miał będzie. Większości ą,ę już się przejadło. Byłoby to dobre, gdyby oprócz tego, mieli co do gęby włożyć. To Gryciuk tez już nieuk? Mój Panie ?
UsuńTo gryciuk też po zaocznej podstawówce jak tamten ? Ale sadze. Dwóch po podstawówie a reszta sami intelektualiści.Gdzie ja trafiłem. Zmiatam na swoje podwórko. Do Grzybka. Tam wyżej nie....jak głowy mają.
Usuństraszne.
OdpowiedzUsuńale prawdziwe
Tu was nie popieram. Jednak ma swoje zdanie i je wypowiedział. Czy to źle, że tak zsumował i jatkowska i Leszka Marka ? Napisał tylko jak to widzi. A ty znowu z pianą w gębie, dokładasz mu ,że teraz wali w Gryciuka. On porównał, ze jeżeli ma przy kimś stać, ,to woli przy tym od którego mniej śmierdzi. To co w tym dziwnego ? Wolał byś, mieć przyjaciela, który po cichu przed nauczycielem wstawił sobie szóstkę w dzienniku, czy gwałciciela 6 letniej dziewczynki ? Jesteś złośliwy i nie obiektywny. Pisał negatywnie o Opalachu to go krytykowałeś. Teraz napisał niepochlebnie, w twoim rozumowaniu, o Gryciuku, też nie dobrze.Dlatego mnie nie przekonałeś. Dopasowałeś fakty tak, jak chciałbyś je widzieć. To źle. Czy to nie ciebie on wywalił z bloga 4 dni temu? anka
OdpowiedzUsuńO Jezu!!! Znowu Mundek!
Usuńja to rozumiem inaczej.Tu nie chodzi o wybieranie mniejszego zla,kazde zlo jest zlem.
OdpowiedzUsuńOcenic co jest mniejsze lub wieksze zlo nie przystoi nam.
Nie jestesmy sedziami. nie zapomnijmy, ze zlo jest zawsze zlem.
Rzucac plotkami, pomowieniami, insynuacjami konczy sie zawsze zle, tak w zyciu zawodowym, jak i osobistym.
zobacz co zrobil pan eap.
Najpierw uczestniczy w zebraniach komitetu w sprawie referendum, potem pomawia i wypisuje swe subiektywne zdanie.
Kto zechce go do siebie ?
Lojalnosc to nie znaczy - brudy tylko u innych, ale tez u siebie, a ja pomagam pozamiatac.
O swoich brudach milczy a o cudzych spiewa glosno ale czesto nie trafia w ton.
Brak wyczucia doprowadza do porazki.
Co tu znowu Mondek filozof ?
UsuńAnonimowyJan 22, 2012 07:20 AM
OdpowiedzUsuńa tak sobie pozwoliłem przekopiować zanim Gruby Boczek bez zrozumienia tekstu niczym Prosty Kaziuk zrobi plum ;-)
Pełnomocnik zdradził Gryciuka. Dobre. Jak pamiętam w 2002 Sekretarz i Pełnomocnik potrzebowali "słupa". A że LMG nie wywodził się z żadnej opcji "politycznej", kręcił się od 2 lat po korytarzach, jako Vicek, to padło na niego. To tyle o historii wyborów w 2002. Nie oszukujmy się, bez p. Sekretarz, jako burmistrz by nie istniał. Z prostej przyczyny. Brakowało wiedzy, układów, wykształcenia. Akurat to dzielnie próbował nadrobić za pieniądze podatników. Z jakim skutkiem, wszyscy wiemy.
Ale nie to jest ważne. Ważne jest, że się "podwiesił" (słowa nieśmiertelnego Romana Wilhelmi z serialu "Alternatywy 4") pod obecnego posła z PSL-u. A ta partia nie zapomina o swoich i nepotyzm jest tam na porządku dziennym. LMG nie zginie, nawet jak już nigdy nie wróci na gminny "tron". A dlaczego nie zwolnił p. Sekretarz, którą złapano podczas jazdy na dwóch gazach. No dlaczego panie Edmundzie?
Może będzie ciąg dalszy...
Może Pan mnie kilka razy wyautować (niezły neologizm), ale to nie zmienia faktu, że robi Pan krzywdę człowiekowi. Tak, człowiekowi, który został wybrany, który nie miał pojęcia o kierowaniu ludźmi, który nie miał pojęcia o układach, który jest też małym, prostym człowieczkiem. Miał szansę, ale nie potrafił tego wykorzystać, bo nie "dorósł" do tego, czym go obdarzyła fortuna. Dosyć "słupów". Mieliśmy ich aż dwóch od 1998 roku.
Pan to na pewno usunie, ale co jakiś czas, będę "publikował" elaborat, oczywiście w rozwiniętej wersji. Nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale tak jak Pan, pokazać tyko prawdę, całą prawdę i gówno prawdę. Na pewno zdąży ktoś to przeczytać.
Nie jestem też, krecikiem Obecnego. Myślałem, że się nada, ale taki sam prosty człowiek, jak Były. Może sprytniejszy.
Powinien Pan być usatysfakcjonowany. Ma Pan rację "albo jest się człowiekiem, albo łachem. Nie ma pół-łachów".
To na razie tyle.
A Pan należy do których? Do Chudych Boczków, do pół łachów, czy łachów ? Czy wcale do przygłupków ? Robi Pan z niego ladaco, a sam w obrażaniu nie lepszy. W moim mniemaniu, Pan należy do łachów. Daleko od niego nie odskoczył. Tekst zauważyłam dopiero teraz i dlatego teraz, się do niego ustosunkowałam. A zrobiłam to dlatego, bo wekoncypowałam, że jeden głupol wystawia opinię drugiemu. Pozdrawiam rozgarniętych.
Usuńeap - ewidentie ale plum, plum
OdpowiedzUsuńTo już zabrakło Wam tematów?. Po co piszecie sami do siebie? Ewidentnie a nie ewidentie, to znane już - plum.plum- robi tylko on. Wysilcie mózgi i napiszcie coś nie podszywając się pod niego. Taki nieudacznik a małpujecie go na każdym kroku. Dla mnie też nie leży ale kampanii promocyjnej mu nie robię. Stecykowa
OdpowiedzUsuńMasz rację.Jeden tuman pisze,a pozostałe,jeszcze większe tumany wlokę temat w nieskończoność. A ten zapewne pokazuje swoim gryciukolom, to mimo że szczekacie - go cytujecie i czytacie. Chłopka bez szkoły.On już kiedyś powiedział,piszcie ,piszcie byle co, abyście nazwiska nie przekręcali. To właśnie robicie.
UsuńAle tzw. wiejski przygłup namieszał swoim artykułem o wojnie byłych właścicieli gminy. Nawet na obserwatorze zburzona Andzia wraz ze swoją mocodawczynia Jatkowską nie wytrzymały i puściły fałszywe dementi. A swoją drogą może krótki konkurs - co te dwie Panie łączy oprócz nienawiści do obecnego burmistrza ?Roztrzygnięcie za kilka dni.
OdpowiedzUsuńNo nie ,tu przesadziłś.Ja bym do przygłupa nie wchodził. Albo sam masz coś, z półtępa. Tak więc, troche hamuj. Bo jednak od cholery go czytają.
UsuńMoim zdaniem dobrze, że się odciął od jatkowskiej i grzybowskiej. Co to za spółka nagle powstała? I jedna zatrzymana w samochodzie i druga. obie siebie warte. A kto z was wie kto jest kandydatem jatkowskiej na burmistrza? Bo jak na razie to obie tylko zaprzeczaja, że jedna nie chce być burmistrzem a druga nie chce byż rzecznikiem . A może one szkołę pobierały u wałęsy: "nie chcem ale muszem"?
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu śledzę dwa blogi Obserwator i Obsrywator dla pewnych badań socjologicznych. Nie broń Boże nie robię doktoratu. Cel jest zupełnie inny. Każde niewygodne pytanie Pani Anki nie wychodzi na światło dzienne, dlatego postanowiłem pytania do nie publikować tu, bo wiem, że ona tu systematycznie zagląda i żeby ludzie wiedzieli co wiedzieć o tej Pani warto. Oto ostatni zestaw:
OdpowiedzUsuń"Te Pani sensacyjne doniesienie sprzed 5 lat są tak samo wiarygodne jak te, że była Pani radną w Konstancinie, albo, że ma Pani dwa tytuły magistra i doktorat,a maturę zdała Pani w liceum im. Batorego w Warszawie no i oczywiście, że jest Pani alpinistką, przewodnikiem tatrzańskim, a od dwudziestu lat wraz z 10-cio letnim synem zbieracie pieniądze dla Wielkiej Orkiestry. To, że zatrzymała Panią policja za kółkiem na dwóch gazach to zapewne pomówienia i to, że kradła Pani w Biedronce też. Atakuje Pani kolejno osoby, które są znane i lubiane: Burmistrza,Zastępcę. Przewodniczącego Radnych, Panią Jolę. Panią Ulę, Krysię; ludzi, którzy poświęcili się w pracy na rzecz tej gminy. Oskarża Pani i pomawia nie przedstawiając żadnych dowodów a liczy Pani na to, że zanim rozpoczną się procesy sądowe o zniesławienia to będzie po referendum i zapłacą za to z kasy gminy w zamian za pomoc? A co się stanie jak referendum się nie powiedzie? Znowu będzie Pani uciekać gdzie pieprz rośnie? Opublikuje Pani chociaż trzy dokumenty z powyższej listy, albo przestanie udawać głupka, bo mało kto już w te Pani brednie wierzy.Proponuję jednak skorzystać z porady specjalisty-przecież w tym wieku to nie wstyd."
Ps wiem od znajomych, że potwornie irytuje ją Obsrywator a czytając kolejny tekst jest wściekła szakal.
Poprzednik wszystko dobrze ujął, jednakże mógłby sobie opuścić to zadanie, o tych lubianych i znanych w Rucianem postaciach.Pt-wo Opalach,Stecka,Siwikowa itd. Po prostu nie przystoi, podpierając się tym, za czym chodzi prokurator,sądy czy komornik. W pozostałym się zgadzam Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiecie co? Czy przypadkiem jatkowska nie liczy na to, że 27.02.12 wróci ze zwolnienia do urzędu i: "Gminny bałagan trwa. W Urzędzie Gminy urzęduje tylko sekretarz Irena Opalach. Przychodzi dopracy, pije herbatę, przegląda gazety. Żadnych decyzji nie podejmuje.
OdpowiedzUsuńCzwarty tydzień odreferendum premier wciąż nie powołał komisarza,..."
Tak było w 1997 roku. Tutaj link do artykułu:http://archiwum.rp.pl/artykul/136196_Gmina_na_jalowym_biegu.html
Do anonimowego z 10:46PM
OdpowiedzUsuńProkurator chodzi za każdym, kogo wskaże mu byle Łajza. Za Tobą pewnie też-takie polskie prawo. Ale polskie prawo mówi również, że dopóty człowiek jest niewinny, dopóki nie udowodni mu się winy! Czy wiesz może za co skazano tych ludzi? Podziel się z nami tą informacją, albo zamilcz na wieki ;-)
Nie mów tak do mnie bo ci dokopie, gnoju. W mojej rodzinie od wieków nie znają słowa prokurator. Wycieraj swą sensacyjną jadaczkę własną rodziną, a nie moją. Jak z twojej nie wychodzi prokurator to musi nie wychodzić z innych? Znalazł się światowiec, pieprzony palestrant. Adolfa też sąd nie skazał, fiucie.
UsuńPani Grzybowska-właścicielka bloga rzekomo "nie do kupienia" nie publikuje wpisów niewygodnych i trudnych pytań. Dlatego postanowiłam publikować kopie żeby pokazać głos w dyskusji na Obserwator.org:
OdpowiedzUsuń"Pani olko, tych dowodów nie było, nie ma i nie będzie! One są tylko w chorej wyobraźni Pni Grzybowskiej i jej równie niedomagających donosicieli. Jedna z Urzędniczek mi zdradziła,że niebawem rozpoczną się procesy cywilne przeciwko Grzybowskiej to dopiero będą jaja jak sąd zażąda tych dowodów,oraz dyplomów, certyfikatów powołań i zaświadczeń Grzybowskiej. Będę na każdej rozprawie.
(kopia na Obsrywator)"
Na pierwszej stronie Obserwatora protest przeciwko ograniczaniu wolnego słowa w internecie a po cichu skuteczna blokada Mohelka.
OdpowiedzUsuńOto prawdziwy stosunek do wolności słowa, tych nie do kupienia.Proszę się logować zachęcała "naczelna" nie zdając sobie chyba sprawy,że zalogowani wyrwą się z uścisku cenzora.
Mohel to zrozumiał, był pierwszym zalogowanym na Obserwatorze. Testował granice wolności słowa, łajany przez "naczelną", blokowany przez wielce etycznego, głębokiej wiary katolika jak o swym wspólniku pisze pani Anka.
Dziś już nie mam zamiaru ani ochoty prosić o odblokowanie konta, złośliwców skoro ich nie stać na parę słów uzasadnienia swojej decyzji.
Sparafrazuję K.Leskiego z Salonu 24 ..."goń się naczelna wraz ze swoim wspólnikiem"
Komentować, objaśniać twórczość pani Anki co "autor chce nam powiedzieć" można dobrze i tu.
Każdy nowy wpis na Obserwatorze doczeka się mojej recenzji, analizy tutaj.
Mohel
Jednocześnie chciałbym wyjaśnić iż każda moją notkę będę pisał zalogowany jako Mohel.
OdpowiedzUsuńNo nareszcie Mochel odpuściłeś. Pisanie tam to strata czasu. Jaką ona ma wiarygodność, żeby jej naganiać ruch postami? Popatrz jak to jest. Po kolei opuszczają ją wszyscy. Na początku przyjeżdżał poseł a teraz już tylko jatkowska. Bo jak referendum się nie uda to zielona trawka. A ta mysli, że to wszystko co jej pewnie nadaje to prawda. Obserwujmy jak się pogrąża.
OdpowiedzUsuńA pisanie tu, to wzajemne popieranie się w założonym tu Towarzystwie Wzajemnego Poparcia, U tamtych wszyscy za referendum a tu wszyscy przeciw. Taki putinowski obiektywizm.
UsuńPani Anno,
OdpowiedzUsuńmogłaby Pani przedłużyć protest do 26 lutego 2012 r?
Pozdrawiam myślących.
Jednak jesteś pier..cykniety.Zmienił byś ten wyświechtany komunał - pozdrawiam myślących. Oni twoje, te same od roku pozdrowienia, mają w ...ogonie. Pozdrawiam stuknietych.Ciebie też.
UsuńNo cóż wszystko ma swoje granice, moja wytrzymałość też.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc trochę męczyło mnie już te przemycanie w tekście tego co chcę przekazać pod rozwagę czytającym.
Teraz będzie można powiedzieć to otwartym tekstem, bez żadnych dylematów jak na to zareaguje "naczelna".
ACTA @ , bezfikcj, Obserwator
OdpowiedzUsuńMa juz zastosowanie.
Co nie pasuje - plum plum
To nas czeka powtórka z rozrywki i Jatkowska w UMiG która się nudzi
OdpowiedzUsuńreferendum w Rucianem-Nidzie mieszkańcy odwołali zarząd i radę. Od trzeciego marca gmina pozbawiona jest jakiejkolwiek władzy.
Gmina na jałowym biegu
I WONA TRUSEWICZ
W Rucianem-Nidzie stał się polityczny cud. Janina Nadolna z SdRP wspólnie z Bogusławem Karwowskim, przewodniczącym terenowego oddziału AWS, chodziła po mieszkaniach zbierając podpisy pod wnioskiem o gminne referendum. Razem redagowali i roznosili siedem tysięcy ulotek wydrukowanych przez "Solidarność". Pomagał im między innymi Edmund Pomichowski z KPN, Dorota Żukowiec -- liberał i kobieta interesu, ludowiec Tadeusz Duda, sołtys wsi Gałkowo.
-- Połączył nas bałagan panujący w tej gminie. Nie miały znaczenia polityczne poglądy i przynależność. W takich małych społecznościach jak nasza wszyscy jesteśmy apolityczni -- tłumaczy Jan Sawicki, leśniczy w maskulińskim nadleśnictwie i pełnomocnik społecznego komitetu na rzecz referendum. Drugiego marca mieszkańcy 10-tysięcznej gminy zdecydowali o odwołaniu dotychczasowego samorządu. Do urn poszło 35, 5 procent wyborców, z czego prawie 93 procent głosowało za odwołaniem.
Gminny bałagan trwa. W Urzędzie Gminy urzęduje tylko sekretarz Irena Opalach. Przychodzi do pracy, pije herbatę, przegląda gazety. Żadnych decyzji nie podejmuje.
Czwarty tydzień od referendum premier wciąż nie powołał komisarza,...
Nie przypuszczałem,że tak szybko będę zmuszony analizować ,recenzować nowy tekst "naczelnej".
OdpowiedzUsuńWłaśnie się ukazał pod jakże wymownym tytułem.
Odwołajmy potem pogadamy.....(hehehehe)
Autorka oburza się, że już jest dzielona skóra na niedźwiedziu, sztorcuje małomiasteczkową krótkowzroczność która głosami nielicznych miała odwagę zapytać..... co po referendum ,chcemy wiedzieć? Jednocześnie tłumaczy i objaśnia """"Miejscowość w której awansem życiowym jest zostanie panienką od przekładania papierków tego nie pojmie.""" (przeanalizujcie ten fragment wypowiedzi kilkakrotnie,warto)
Zapewnia,że nie ma kandydata, to skąd wie, że ten Nowy będzie lepszy od obecnego? Coś tam wspomina o programach , pochylić się trzeba, poczytać od deski do deski tylko skąd gwarancja, ze znów nie popełni pomyłki bo przecież program Opalacha czytała:))
Ten wpis o programach jest dowodem naiwności politycznej autorki.Chciałbym żeby mi ktoś wskazał kandydata który zrealizował obietnice wyborcze.
Ja osobiście bym głosował na człowieka którego znam ileś tam lat, wiem kim był a nie przykładał wagę do słów wypowiedzianych w czasie trwania walki o stanowisko.
Mówiłem to już ale powtórzę .....populizm jest towarzyszem kandydata, obojętnie na jakie stanowisko.
Podziwiam naiwność "naczelnej", Ona naprawdę zwolenników Oplacha ma za głupków gdy pisze te słowa??
"""Szansą na jego odwołanie jest pójście blokiem, bo to najprawdopodobniej ZROBI obecny burmistrz i trzeba mu stawić czoła.""
Nawet Franek z pod budki z piwem wie i potrafi uzasadnić,że referendum może paść mordą na pysk dzięki niskiej frekwencji.
Wiec twierdzenie iż burmistrz będzie zabiegał o frekwencje jest politycznym idiotyzmem. Ludzie wbrew temu co niektórzy myślą nie są idiotami, po drugie w każdym domu jest kalkulator, wystarczy dodać parę liczb, obliczyć ułamek z całości i wyskoczy na ekraniku ze do referendum musi pójść 2340 osób żeby referendum było ważne.
Dlatego tak usilne apele o udział w referendum i przekonywanie , nie martwcie się będzie tyle kandydatów, że coś sobie wybierzecie.Tylko jak będziecie się czuli gdy okaże się że żaden zgłoszony kandydat nie jest z waszej bajki? Powiem wam co będzie, wtedy już będą was mieli w głębokim poważaniu, spełniliście swoją role , odwołaliście, nie marudzić, to przywilej elit a nie pospólstwa namaszczać kandydatów na waszych władców. Elity dokonają wyboru za was, nawet nie będą zabiegać ponownie o frekwencje bo wiedza ze liczyć się będzie zwykła większość głosów by zostać Burmistrzem.
Podejrzewam ,ze już mają kogoś w "teczce", niby komuna upadła a metody pozostały, wyskoczy po referendum z okrzykiem na ustach ,oto jestem, cieszycie się? Będziecie musieli jesłi odstąpicie od żądania ...kandydat TERAZ!!! PRZED REFERENDUM.
Cóż tam mamy dalej?
Trochę socjotechniki, połechtania ego czytelników (brak czasu bo bym wkleił tu parę słów wypowiedzianych pod waszym adresem, szczena by wam opadła) i zakończenie gorącym apelem o frekwencję.
Prawda jest tak i innej możliwości niestety nie ma.
Niech idą na referendum tylko przeciwnicy Opalacha.
NIECH ZWOLENNICY OPALACHA NIE ROBIĄ IM WYMAGANEJ FREKWENCJI.
Po drugie, nie dajcie się zrobić w bambuko, że poznacie kandydatów na burmistrza dopiero po referendum, to jest zasrany obowiązek refendziarzy przedstawić wam swoja wizje rządów w Gminie i kandydata-kandydatów jeszcze przed referendum.
my post on ob.org
OdpowiedzUsuń@acta
1. wtorek, 24 stycznia 2012 21:53
(banned noname user)
zastosowanie acta -
blok user
blok anon post
blok ten blog
Komentarz - mowcie co chcecie - plum plum bedziecie
grzybowska na swoim obserwatorze napisała manifest. Pisze, że zamieniła swój komputer w zombie. Może ona wirusy rozsyła? A co do kandydata na burmistrza to okazuje się, że ona kandydata nie ma. Ale to nieważne, bo idzie na referendum. To dokładnie taka sama postawa, z którą wykpił Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" pisząc: "Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie,
OdpowiedzUsuńJa z synowcem na czele, i - jakoś to będzie!" Można to sparafrazować następująco: "durniów nam nie zabraknie, motłoch do urn przybędzie,
ja z jatkow...ą na czele, i - jakoś to będzie!"
Po co ona jeszcze brnie w to?
tak tak, jezeli chodzi o referendum, to organizatorom mozna zarzucic brak
OdpowiedzUsuńlogicznego myslenia
struktury
wizji
odpowiedzialnosci itd
do myslacych
czy ta grupa zasluguje na zaufanie?
oddac gmine w rece tej organizacji, to wedlug mnie lekkomyslnosc i brak odpowiedzialnosci
odwagi, myslacy obudzcie sie, Ruciane - Nida zasluguje na odpowiedzialna ELITE juz wiem, ze na pewno nie nalezy do niej IRcIa D-EAP naczelna
klaniam sie - bez spekulacji
Bez fikcji = obserwator = plum, plum
OdpowiedzUsuńAkcja popierania ACTA w obserwatorze to PARANOJA.
Zamykanie ust odbywa sie tam codziennie
BEZ FIKCJI = OBSERWATOR
Z tym kandydatem na burmistrza nie jest chyba tak łatwo i prosto. Ewentualny elekt zdaje sobie sprawę, że musiałby pogrywać z Ireną od bardzo niskiego C poczynając. Znając jej lojalność mógłby skończyć z nietęgą miną z nie wiadomo jakim garbem na plecach. Jego głównym zadaniem byłoby podpisywanie papierków, które podsunie mu piękna Irena i jej donosiciele z urzędu. A jak nie, to do widzenia - Grzybowska w akcji.
OdpowiedzUsuńNo więc pytanie, czy znajdzie się taki desperat?
Ordynacja wyborcza dopuszcza kandydata z poza miasteczka. Tak jak pisałem o urząd może ubiegać się osoba przyniesiona w teczce.
OdpowiedzUsuńPuśćmy wodze fantazji.Może ta druga ma już swojego kandydata? Może jest cwańsza od tej pierwszej? Może po udanym referendum zerwie się tej pierwszej z łańcucha zależności i wyciągnie jak królika z rękawa własnego kandydata.........no kogo? Przypomnijcie sobie kogo próbowała lansować na siłę? Facet przerżnął wybory, jest wolny cóż ma do stracenia?
Są to wytwory mojej wyobraźni ale czy ten scenariusz nie jest możliwy?
Dlatego jeszcze raz apeluje, zero kandydatów przed 26.022012..odpuście sobie referendum bo was wyrolują bez mydła.
Zapewniam Was też ,ze nie jest to wojna o szczytne ideały, rzeczywistość skrzypi, tu walczy się o stołki, kasę ,poniżenie przeciwnika.
Nie dajcie sobie wmówić głupot, że jedynym celem jest walka z patologią w Gminie , gdyby im tak zależało walczyli by z własnymi słabościami.
Zwróćcie uwagę też na te lizusowskie zachowanie wobec Was.
Dla kontrastu może poczytajcie riposty słowne pod adresem niepokornych na Obserwatorze. To jest prawdziwa twarz codzienna, ta apelująca o udział w referendum jest sztuczna, zbyt lukrowata.
Te celne riposty pod komentarzami pochodzą od tych samych osób.
Usuńo nic innego nie chodzi.
Usuńkasa
wladza
sex
rock and roll
a skad to wiesz ?
OdpowiedzUsuńtylko klepicka widzi to skad ludzie napisali ?
Klepicko, wróć!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo co donosi stecka o pijanstwie w gimnazjum jest niestety prawdą.Dyrektor wraz z żoną organizował ciągłe pijackie imprezy. Zaczepiał wtedy dziewczyny, nie wiem czy molestował ale na pewno wtykał teksty o seksie. Wszyscy go omijali bo na rauszu pluł z daleka. Ponadto jestem pewna, ze Bartek kopnął nogą nie piłką a pana nie było na lekcji bo w tym czasie odwoził swoja córkę do domu. Wiem kto rozdzielał chłopaków wszyscy z klasy to widzieli, ale nas nikt nie przesłuchiwał, zamietli pod dywan bo Bartek był bogaty a Maciek biedny. Jestem gotowa zeznawac w sadzie, moi koledzy również.
OdpowiedzUsuńO wypadku wiem niewiele, a i to od osób trzecich. Imprezy były nie raz nie dwa - to widziałem na własne oczy.
UsuńW tamtej kampanii wyborczej gdzie wygrał LMG takie spotkania ochlajowe odbywały sie w PKO BANK Ruciane Nida na górze w pokojach gościnnych. tam dawali tez niezłe ochlomityngi.
UsuńJezeli chodzi o wyzej wymieniony temat, to uwazam, ze trzeba dochodzic, prawdy, ale profesjonalnie, madrze.
OdpowiedzUsuńTo jak to jest robione zakrawa na oburzenie, tak samo jak do tej pory nie wyjasnionie tej sytuacje.
Nikomu z was nie zyczylabym w tak malej miejscowosci byc poprzez plotki, pomowienia osadzona o wykorzystywanie seksualne dzieci, to jest tak samo okrotne jak byc ofiara takich czynow, dlatego troche dystansu, niech prokuratura to oceni wyda wyrok i dopiero podawac wiarygodna opinie,opinii publicznej.
Pani AG-a wykazala sie pod tym wzgledem bardzo nie profesjonalnie, podobnie jak w kazdym z jej artykulow.
Tylko Grzybowska be. Ochlokratka, nie profesjonalistka, intrygantka, za chuda, pali papierochy i wali gołdę. Kto to mówi ? Sami profesjonaliści Obsrywatora. Tylko Obsrywatora. Bo na innych forach, po dwóch zdaniach, wiedzą kto zacz i gonią, jak lisy zająca po miedzy. Niestety, jak się pluje pod wiatr, można sobie samemu napaskudzić na buzię.To wasze jedyne miejsce, na to Kółko Wzajemnej Adoracji i przyznawania sobie nawzajem - racji. Nie przyzna wam Grzybowska, przyznacie sobie sami. Gdzie problem?
UsuńP.ANIA nie odpwiada na pytania o swoja przeszlosc "pozyczki od ludzi i ktorych niestety nieoddaje, kradzieze "BIEDRONKA", jazda po pijaku, ucieczka z Konstancina / podobne powody/. Po Jej ucieczce, KONSTANCIN odetchnal. Czytajcie Salon 24. Jeszcze Jej nowi przyjaciele obudza sie w tzw. reka w nocnik. Pozyjemy, zobaczymy. Miec dobre gadane, to juz jest duzo. Tylko do czasu.
OdpowiedzUsuńNie wiem co z tego jest fakt a co insynuacja; podobnie dziala pan eap. Tak na voit.salon24 bylo wylewne pozegnanie. A jakie byle tego powody - tez pisanie co mi slina na jezyk przyniesie ?.
OdpowiedzUsuńTak zwane prosto z mostu, czy z glowa w mur.
voit.salon24.pl
Ale inne fakty - nic nie wiem.
Dziwna cisza zapadła.
OdpowiedzUsuńWyczerpała się "amunicja" czy też znów choroba?
EAP też popadł w zadumę, względnie jeszcze z szoku nie wyszedł, że jego ukochany pryncypał został wyślizgany z wyścigu.
A może wszyscy się ze sobą godzą? Siedzą teraz przy jednym stoliku piją "kawę" i planują: Co by tu jeszcze?
OdpowiedzUsuńA mnie się wydaje, że parę osób na dołek wzięli...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSpisek jest dalej w toku. ;-)
OdpowiedzUsuńKlotnia o stolki bedzie po referendum.
Ale ciche umowy juz sa podpisane napewno, czy na papierze to inna sprawa.
Telefony w mojej glowie, emaile, faxy , donosy .....
o nic innego nie chodzi.
kasa
wladza
sex
rock and roll
a z kim ten sex, może bym się załapał jeśli wolno spytać?
UsuńTotalny zastój. Brak weny czy też inne powody powodują milczenie?
OdpowiedzUsuńMyślę, że grzybowska zrozumiała, że przesadziła z tym najazdem i zrobiła przerwę. Mohel czy ty znasz sposób, zeby powiadomic opalacha, że jatkowska, która podobno choruje od wielu miesięcy była przedwczoraj na sesji rady powiatu. Link http://pisz.wm.pl/88242,Wiekszosc-radnych-glosowala-za-wygaszeniem-mandatu-Szymborskiemu.html
OdpowiedzUsuńA przecież :"Burmistrzu opalach, pracodawca ma możliwość zgłosić do ZUS aby ten sprawdził zasadnośc przebywania na zwolnieniu lekarskim. W przypadku stwierdzenia bezzasadności udzielenia zwolnienia lekarskiego następny dzień po kontroli ZUS jest dniem pracy takiego delikwenta. W materiale o odwołaniu Szymborskiego są materiały filmowe obrazujące aktywny udział jatkowskiej w sesji. Niech pan nie wypuści takiej okazji z rąk."
http://i.plikomat.pl/media/i/364ba38f644447549b104f3a63e7bc3e.png takiego burmistrza poprę
OdpowiedzUsuńNie zapomnij ze jego korzenie to kgb.
UsuńJak chcesz szybko i cicho odejsc - popierz go...
;-)
A może już dosyć tego obsrywania wszędzie i wszystkich, tego wieszania psów na Byłym, Obecnym i na ich współpracownikach To wszystko, co zostało napisane, odbije się na Nas, mieszkańcach. Trzy blogi (taka mała gmina) uzurpują sobie prawo do wydawania opinii. Kto Wam dał to prawo?
OdpowiedzUsuńNikomu nie jest dano to prawo.
UsuńKazde je sobie uzurpowal.
Tutaj chociaz nie musze sie wstydzic za ton lub forme.
Chociaz tez czasami dziwie sie co ludziska pisza.
Sam sobie dałem. Możesz zrobić podobnie. Abyś znalazł czytelników. Z tym możesz mieć problem. Pisanie, by czytali, musi coś nieść.Nawet intrygę czy cwaniactwo. Ale musi prowokować. Jałowe dyskusje wykończą nowego blogera w tydzień. Dlatego, za to się borą ci, co mieli z informacją czy gazetą wcześniej co czynienia, albo nośne nazwisko.
Usuńz jednej strony, moze dobrze, ze zostalo wszystko nazwane rozpoznane, fakt, ze roznorodnie, ale kazdy zrobil to tak jak umial.
OdpowiedzUsuńJedno wiem, ze mieszkancy Rucianego-Nidy to myslacy ludzie i zeby do nich dotrzec, nie wystarczy, plotka, pomowienie, fikcja.
Trzeba sie wysilic i dotrzec do nich madrymi argumentami, ktore sa na poziomie.
Mieszkancow stac na debaty.
Mowienie ciemny lud to kupi - nie jest dla mieszkancow Rucianego.
Sadząc po wyborze Opalacha - kupił. Referendum tez kupi, bo widzi marazm. Odczekał i teraz wystawi rachunek.
UsuńAnonim (12:39), racz zauważyć,że ten blog powstał dlatego,że ktoś musiał dać odpór temu co wypisuje "naczelna".
OdpowiedzUsuńTak na marginesie śmieszna jet sytuacja gdy ktoś piszący bloga uważa się za dziennikarz,nie wiem ile ale zapewne kilka tysięcy ludzi pisze w tym kraju blogi, oni wszyscy są dziennikarzami?
Mianowanie się "Naczelną" sugeruje, że dowodzi, zarządza grupą osób,potężna redakcja, gdy tymczasem rzeczywistość skrzypi.
"Redakcja" udupiona wraz z "naczelną" co widać choćby po zdjęciu (Zasypało nas).
Ile razy można stosować stary numer dziennikarski, opierający się na fikcyjnych osobach ,listach do redakcji?
Takie listy pojawiają się gdy konkretów brak i pierwsza strona straszy wiszącym nagłówkiem od tygodnia.
zbigniew.opalach@ruciane-nida.pl
to wyżej to adres mailowy do pana Opalacha, znajduje się na stronie Gminy.
Nie znam sie na zwolnieniach lekarskich ale czy nie było tak, że chorujący osobnik mógł przebywać na zwolnieniu tylko pół roku, później to renta względnie komisyjne zwolnienie?
Naprawdę nie mam pojęcia.
No i właśnie to zwolnienie już jej się skończyło. W niektórych przypadkach na zwolnieniu znajduje się adnotacja "może chodzić". Jej chłopak, dr Górski, wie pewnie lepiej jaka jednostka chorobowa byłaby najlepsza dla jego dziewczyny. W każdym razie ja mam poczucie, że cwaniara mnie okrada. Co miesiąc ZUS pobiera ode mnie kasę. Moja składka trafia do kieszeni wielu takich Irenek. W jej przypadku jest to tym bardziej bulwersujące, że zdrowa jak koń baba dostaje na "chorobowym" tyle, ile ja zarobię przez trzy miesiące.
UsuńNie rozumiem, pani Jatkowska ma nowego partnera, pan opalach nowa partnerke, gdzie tu problem, powinien kazdy isc swoja droga i dazyc do szczescia.Czyzby uczucie tych obu nie wygaslo??? Jezeli nie moga odejsc od siebie i byc obojetnym, nie moga panowac nad swoimi uczuciami????? Milosc = nienawisc = milosc.Moze wyjasnienie tego tematu, pomoze uspokoic atmosfere w gminie?????
OdpowiedzUsuńNie da rady , te uczucia sa tak bliskie. ;-)
UsuńNie ma rozy bez kolcow.
Nie byloby Z bez I i odwrotnie.
To się nazywa "pies ogrodnika".
UsuńTen ma partnera ten ma partnerke,czyli bliskie spotkania czwartego stopnia.
UsuńAha.....,ale z ktorej strony, kto nim jest???
OdpowiedzUsuńTo zależy od opcji. Popierasz Forum czy Wspólnotę?
Usuńa moze oboje.
UsuńJak pies z kotem. Ale pies ogrodnika.
No niestety ale taka jest prawda,że "chorobowe" to ucieczka od odpowiedzialności za swoje czyny, typowe dla ludzi administracji, obrona stołka wyrywanego z pod dooooopy.
OdpowiedzUsuńLekarz zawsze się wytłumaczy, że jednak coś tam pacjentce dolegało, proponował bym żeby se dali spokój z przysięgą Hipokratesa.(("""strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić"""))
Tak na marginesie, całkiem nie zdziwił bym się gdyby Opalach "zachorował" profilaktycznie dwa dni przed referendum:))
Jak się bawić to się bawić:))
p.MOHEL, to nie tylko brak weny. To tylko brak dOPpalaczy i 40% zupy krupnika ewentualnie 40 strony "SOPLICY". A u A.G.Cisza. EAP rowniez milczy, czyzby cisza przed burza?
OdpowiedzUsuńMoże się wzajemnie o swojej racji przekonują,
UsuńEAP w dniach 25 - 30 stycznia pobyt na wewnętrznym w Szpitalu w Piszu sala nr 2. Pewne. Leżałem na sali obok. Rybak .
OdpowiedzUsuńPodobno Jadkowską w końcu zwolnili z pracy, dziwne, że tak długo burmistrz czekał z tą decyzją (może przez sentyment). Ja bym to już dawno załatwił i nie tylko z nią.
OdpowiedzUsuńNiech się Jadkowska nie martwi o pracę, jest u Grzybowskiej, podobno dobrze płatna Hi, Hi, Hi - prowizja od licznych ogłoszeń. Powodzenia życzy Gienia.
ps. piszę Jadkow... a nie Jatkow... bo to chyba od JADU wywodzi się...
Jatkowska nie przyjeła zwolnienia, bo została uprzedzona, że czeka na nią takowe w starostwie. Więc nie przyszła w tym dniu, na spotkanie zarządu starostwa i nie było możliwości jej wręczenia tego pisma. Nadal będzie na zwolnieniu i prawnie jest w porządku. Czyli Zbysiaczek może jej dmuchnąć. Gdyby przyszła na zarząd, w tym dniu, to co innego. Musiała by papier przyjąć.A tak trąbka.
OdpowiedzUsuń